PulsHR: E-commerce wystrzelił i nadal rośnie. To oznacza więcej pracy dla agencji zatrudnienia

Już nie tylko ubrania, ale też wyposażenie domu, kosmetyki czy… zabawki dla psa. Coraz częściej w internecie robimy codzienne zakupy spożywcze. Branża e-commerce w czasie pandemii wystrzeliła. A w następstwie boomu wzrosło zapotrzebowanie na pracowników – według danych agencji pracy EWL nawet o 150 proc. Wszystko wskazuje na to, że mamy tu do czynienia  nie  z jednorazowym skokiem, lecz trwalszą tendencją – poinformował portal PulsHR.

– Zamknięto ludzi w domach, zamknięto im galerie handlowe, gdzie do tej pory robili zakupy i spędzali czas, a ich potrzeby zakupowe niewiele się zmieniły. Mimo że nikt nie wiedział, czym grozi pandemia, ile będzie trwała, jak będzie wyglądało nasze codzienne życie, to każdy chciał funkcjonować w sposób jak najbardziej zbliżony do tego, co było wcześniej. W efekcie zdecydowana większość ludzi zaczęła korzystać z internetu jako narzędzia do robienia zakupów. Zaczęła sprawdzać, jakie towary są tam dostępne, a kiedy okazało się, że można zamówić dosłownie wszystko, pojawiła się masa dodatkowych zakupów – wyjaśnia Krzysztof Gralak, szef linii biznesowej EWL Logistics, dedykowanej sektorowi e-commerce.

To przełożyło się nie tylko na zwiększenie zapotrzebowania na pracowników w e-commerce, ale przede wszystkim na zmianę łańcucha dostaw. Kiedy bowiem ludzie wiedzieli, że nie mogą przymierzyć danej rzeczy, zamawiali ją w trzech różnych rozmiarach. (…)

– (…) Z rozmów z naszymi klientami szacuję, że liczba operacji sprzedażowych wzrosła o 70-80 proc. Ale na tym nie koniec – zaznacza Krzysztof Gralak.

Taki tryb robienia zakupów przełożył się również na konieczność zwiększenia liczby pracowników po stronie zwrotów. To, że klienci odeślą ubrania w niepasujących rozmiarach, jest przecież pewne. Ktoś musiał je odłożyć w odpowiednie miejsce w magazynie.

Jak wyjaśnia Tomasz Łagowski, regionalny szef sprzedaży w EWL, około 80-procentowy wzrost sprzedaży przełożył się na 40-procentowy wzrost zatrudnienia. A jak przełożyło się to na zainteresowanie pracownikami z zagranicy?

– W jednej z firm, do której do tej pory dostarczaliśmy 100 pracowników, po dwóch, trzech miesiącach funkcjonowania w czasie pandemii zapewnialiśmy ich już 350. Do tego dochodziły nowe projekty z e-commerce, gdzie w ciągu 2 miesięcy doszliśmy do liczby 200 pracowników. Czyli dla nas zamówienia wzrosły drastycznie, bo trzeba pamiętać, że zaczęliśmy zapewniać pracowników w wielu innych branżach, które również przestawiły się na handel online – mówi Tomasz Łagowski.

Jak dodaje, najpilniej poszukiwani są pracownicy do kompletowania zamówień. Ich praca z jednej strony jest kluczowa dla funkcjonowania przedsiębiorstwa, z drugiej proces ten trudno zautomatyzować. (…)

Źródło: PulsHR

Źródło: PulsHR

Praca, zatrudnianie cudzoziemców, kadry – tygodniowy przegląd EWL (21 – 27 września)

Jako lider rynku zatrudnienia staramy się obserwować wszystkie zmiany dotyczące sektora pracy tymczasowej, wynajmu pracowników i zagadnień kadrowych. By przybliżyć Państwu najważniejsze informacje i prognozy, co poniedziałek publikujemy skrót najistotniejszych informacji z minionego tygodnia, który pozwoli Państwu na lepsze zrozumienie obecnych trendów panujących na rynku pracy i przygotowanie się na nadchodzące zmiany. 


Najciekawsze informacje: 21-27 września 2021 roku 


Polski rynek pracy: czy czeka nas walka o pracowników z Ukrainy? 

Wszystko wskazuje na to, że w IV kwartale bieżącego roku agencje pracy będą miały ręce pełne roboty. Rośnie niedobór rąk do pracy, nawet pomimo zwiększonego napływu cudzoziemców do Polski, zaś pracodawcy nieustannie zgłaszają zapotrzebowanie na pracowników. O tym 23 września poinformowała gazeta Rzeczpospolita. 

Powyższe potwierdzają dane GUS, zgodnie z którymi pod koniec czerwca tego roku było prawie 143 tys. wakatów, czyli o około 30% więcej niż pod koniec I kwartału tego roku i o ponad 75% więcej niż w połowie 2020 r. Eksperci jednak wskazują, że braki mogą być znacznie większe. Już teraz mówi się o potrzebie 150-200 tys. rąk do pracy. 

Gdyby polski rynek pracy miał w tej chwili dostęp do dodatkowych 150-200 tys. pracowników z zagranicy, to z pewnością szybko by ich wchłonął” – ocenia sytuacje polskiego rynku pracy Michał Wierzchowski, dyrektor sprzedaży EWL Group.  


Badanie: Ukraińcy wciąż pozostają najliczniejszą grupą obcokrajowców w Polsce 

Obywatele Ukrainy są najliczniejszą grupą obcokrajowców przebywających w Polsce. Za nimi – Białorusini i Rosjanie. To wynik badania przeprowadzonego na zlecenie Gazety Wyborczej, opublikowanego 21 września.  

W ciągu roku osób, które choć raz spędziły w naszym kraju minimum 30 dni, może być ponad 2 mln, wynika z badania zleconego przez Gazetę Wyborczą. Tylko w lipcu 2021 r. było w Polsce takich osób blisko 1,5 mln, zaś najliczniejszą grupę stanowili obywatele Ukrainy – 1,49 mln, następnie Białorusini (169,67 tys.), których liczba w ciągu ostatnich trzech lat wzrosła o blisko 50 tys. oraz Rosjanie (53,03 tys.) 

Gazeta Wyborcza przywołuje również dane ZUS, dotyczące pracujących w Polsce imigrantów. Zgodnie z wyliczeniami ZUS w czerwcu tego roku było ich w sumie blisko 820 tys., czyli o 22%. więcej niż przed rokiem. Najwięcej z Ukrainy –ponad 600 tys., na drugim miejscu z Białorusi – prawie 60 tys., a na trzecim z Gruzji – 17 tys. 


GUS: Obywatele Ukrainy wydają w Polsce coraz więcej, ale wciąż mniej niż przed pandemią 

Wydatki cudzoziemców w Polsce, w tym Ukraińców, choć większe niż w II kwartale 2020 roku, to wciąż nie dorównują tym sprzed lockdownu – wynika z danych GUS opublikowanych w raporcie “Ruch graniczny oraz wydatki cudzoziemców w Polsce i Polaków za granicą w II kwartale 2021 roku”. 

Wartości towarów i usług zakupionych w pierwszej połowie 2021 roku przez cudzoziemców w Polsce wyniosła 9,3 mld zł, co daje wynik mniejszy niż w I półroczu 2020 r. o 22,5%. W strukturze wydatków poniesionych w Polsce przez cudzoziemców II kwartale 2021 r. największy udział miały wydatki przekraczających granicę lądową granicę z Niemcami (57,8%), następnie Czechami (13,0%), z Ukrainą (12,3%), Słowacją (8,7%), Litwą (5,0%), Białorusią (2,9%) i Rosją (0,2%). 

Zgodnie z danymi GUS w I półroczu 2021 r. liczba przekroczeń granicy Polski wyniosła 79,4 mln. W stosunku do analogicznego okresu 2020 r. odnotowano mniejszy ruch graniczny zarówno cudzoziemców (o 11,3%), jak i Polaków (o 4,9%). Cudzoziemcy stanowili 57,9% liczby przekroczeń granicy, zaś mieszkańcy Polski – 42,1%. 

Umowa leasingu pracowniczego – co dokładnie powinna zawierać?

Leasing pracowniczy to nowoczesny sposób zatrudniania pracowników. Pozwala uzupełnić braki kadrowe przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów. Jednym ze sposobów na skorzystanie z leasingu pracowniczego jest współpraca z agencją pracy tymczasowej. W dzisiejszym artykule wyjaśniamy, na czym dokładnie polega leasing oraz jak powinna wyglądać dobrze skonstruowana umowa leasingu pracowniczego.

Leasing pracowniczy – co to jest?

Leasing pracowniczy można określić jako „wypożyczenie” pracownika innej firmie. Leasingodawca oraz leasingobiorca zawierają między sobą porozumienie określające zasady współpracy. Ważny jest fakt, że pracownik nie musi zgodzić się na taki układ. Jeśli pracownik wyrazi jednak zgodę, to udzielany jest mu bezpłatny urlop. Po podpisaniu umowy leasingu pracowniczego pracownik wykonuje pracę na rzecz leasingobiorcy.

UMOWA LEASINGU PRACOWNICZEGO MUSI ZAWIERAĆ:

  • Czas trwania urlopu w firmie macierzystej
  • Typ pracy
  • Opis zajmowanego stanowiska
  • Określenie zakresu obowiązków

Podmiotem „wypożyczającym” pracowników mogą być również agencje pracy tymczasowej, które następnie kierują pracowników do pracy dla konkretnego podmiotu. Wielu polskich przedsiębiorców decyduje się na leasing pracowników z Ukrainy, zwłaszcza w okresie zwiększonego zapotrzebowania na pracowników, np. w okresie świątecznym. W przypadku, gdy pracodawca potrzebuje pracownika tylko na określony, na ogół krótki czas, to rozwiązanie tańsze i szybsze, niż poszukiwanie pracowników na własną rękę.

Na czym polega leasing pracowniczy?

O leasingu pracowniczym mówi się, że jest układem trójstronnym, co prezentuje poniższy schemat:

Przepisy nie określają rodzaju umowy, na podstawie której powinien być zatrudniony pracownik „wypożyczany”. Może to być zarówno umowa na czas określony, jak i umowa na czas wykonywanej pracy.

Przedsiębiorcy decydują się na leasing pracowniczy z kilku przyczyn. Oto kilka najważniejszych:

  • zwiększone zapotrzebowanie na pracowników sezonowych,
  • zastąpienie pracowników przebywających na zwolnieniu lekarskim lub na urlopach,
  • wykonywanie przez pracownika „wypożyczonego” prac, do których pracownicy leasingobiorcy nie posiadają odpowiednich uprawnień.

Leasing pracowniczy a agencja pracy tymczasowej

Korzystanie z usług agencji pracy tymczasowej nie jest leasingiem pracowniczym sensu stricto. W przypadku leasingu pracowniczego pracownik otrzymuje wynagrodzenie od leasingobiorcy. Jeśli zaś przedsiębiorca decyduje się na skorzystanie z agencji pracy tymczasowej, to właśnie agencja jest podmiotem wypłacającym pracownikowi wynagrodzenie. Agencja w takiej sytuacji podpisuje z pracownikiem umowę o pracę tymczasową.

Ustawa o zatrudnieniu pracowników tymczasowych określa też maksymalny czas pracy dla jednego pracodawcy – to maksymalnie 18 miesięcy w ciągu kolejnych 36 miesięcy. Co więcej, agencja dba również o dopełnienie wszelkiego rodzaju formalności – opłaca świadczenia, odprowadza podatki oraz szkoli pracowników.

Leasing pracowniczy a outsourcing

Leasing pracowniczy i outsourcing to pojęcia w świecie HR, które często są ze sobą mylone. Outsourcing polega na zleceniu jakiegoś konkretnego zadania podwykonawcy. Oznacza to, że realizacja usługi leży po stronie zewnętrznej firmy, a przedsiębiorca nie przyjmuje do siebie pracowników z zewnątrz. W przypadku outsourcingu umowa zawierana jest pomiędzy dwoma podmiotami:

  • insourcerem (firmą zlecającą wykonanie zadania) oraz
  • outsourcerem (firmą podejmującą się wykonania powierzonego zadania).

Leasing pracowniczy, jak już wspominaliśmy, jest układem trójstronnym, w którym firma korzystająca z tej usługi wypożycza dla siebie pracowników tymczasowych na określony czas. Co też ważne, podstawą prawną, w której odnajdziemy regulacje dotyczące outsourcingu, jest kodeks cywilny, a prawo nie określa maksymalnego czasu współpracy pomiędzy podmiotami.

Więcej o różnicach pomiędzy leasingiem pracowniczym a outsourcingiem przeczytasz w naszym wpisie na blogu: Leasing pracowniczy a outsourcing.

Umowa leasingu pracowniczego

W przypadku współpracy z agencją pracy tymczasowej umowa leasingu pracowniczego jest podpisywana pomiędzy agencją i tzw. pracodawcą-użytkownikiem. Powinna zawierać dokładnie określone warunki leasingu pracowniczego. W umowie leasingu muszą znaleźć się następujące elementy:

  • rodzaj pracy, jaki będzie wykonywał pracownik,
  • wynagrodzenie pracownika,
  • okres wykonywania pracy,
  • warunki rezygnacji z usług pracownika.

Jeśli chodzi o to, jakie przepisy regulują ten rodzaj umowy, odpowiedzi będziemy szukać w ustawie o zatrudnieniu pracowników tymczasowych. Leasing pracowniczy to rozwiązanie szczególnie przydatne w okresie zwiększonego zapotrzebowania na pracowników sezonowych. Pozwala na znalezienie wykwalifikowanych pracowników przy jednoczesnej optymalizacji kosztów. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat tego rozwiązania, lub poszukujesz pracowników tymczasowych, zapraszamy do kontaktu! EWL Group to polski lider branży zatrudnienia cudzoziemców. Zapewniamy m.in. pracowników produkcji, pracowników magazynowych, personel techniczny i medyczny.

Korzyści z leasingu (wynajmu) pracowników

Rozważasz skorzystanie z usługi leasingu pracowniczego?

Dowiedz się jakie daje korzyści i dlaczego warto wybrać tę formę współpracy.

Odkryj zalety leasingu pracowników

Rzeczpospolita: Ukraińcy na wagę złota. Firmy boleśnie odczuwają niedobór pracowników

Coraz trudniej jest wypełniać wakaty pracownikami z zagranicy. Ich niedobór może być szczególnie dotkliwy w IV kwartale – czytamy w Rzeczpospolitej.

– Gdyby polski rynek pracy miał w tej chwili dostęp do dodatkowych 150–200 tys. pracowników z zagranicy, to z pewnością szybko by ich wchłonął – ocenia Michał Wierzchowski, dyrektor sprzedaży agencji zatrudnienia EWL Group, która specjalizuje się w rekrutacji pracowników ze Wschodu. Rekrutuje teraz dla swoich klientów niemal 2,5 tys. cudzoziemców miesięcznie. To o jedną czwartą więcej niż jesienią ub. roku i aż o połowę więcej niż w tym samym okresie 2019 r. (…)

Niedobór pracowników z zagranicy rośnie pomimo ich zwiększonego napływu, który widać w statystykach ZUS i Urzędu ds. Cudzoziemców. Według jego danych obecnie 513 tys. obcokrajowców posiada ważne zezwolenia na dłuższy pobyt w Polsce. To o 10 tys. więcej niż przed miesiącem – głównie dzięki większej liczbie Ukraińców (287 tys.). Rekordy notuje ZUS, gdzie na koniec czerwca liczba cudzoziemców wzrosła o ponad jedną trzecią w skali roku, do niemal 819 tys. – trzy czwarte to Ukraińcy.

W I półroczu padł też rekord liczby oświadczeń o zatrudnieniu (prawie 1 mln) i zezwoleń na pracę dla cudzoziemców (232 tys.). Większość trafiła do Ukraińców.

– Pomimo pandemii mamy rekordową liczbę pracowników z zagranicy. Szacujemy, że jest to ok. 2 mln osób, w większości z Ukrainy

– komentuje Michał Wierzchowski na pierwszej stronie gazety.

Niedobór pracowników ze Wschodu to z jednej strony efekt odbicia w gospodarce i rosnącego popytu na ręce do pracy, a z drugiej – konkurencji ze strony innych państw. (…)

Źróło: Rzeczpospolita

Źróło: Rzeczpospolita

6 mitów o pracy tymczasowej i agencjach zatrudnienia

Wokół agencji pracy tymczasowej w Polsce i samego pojęcia pracy tymczasowej narosło wiele mitów. W większości negatywne opinie i stereotypy powtarzane są przez osoby, które nigdy nie miały okazji współpracować z agencją zatrudnienia – ani w charakterze klienta, ani pracownika tymczasowego. Jakie mity dotyczące pracy tymczasowej i oferujących ją podmiotów powielane są najczęściej?

Mit 1: Agencje pracy tymczasowej pobierają prowizję z wynagrodzenia pracownika

Agencja pracy tymczasowej nie może pobierać prowizji z wynagrodzenia pracownika. Koszt jej wynagrodzenia pokrywa w całości klient. Agencja dolicza marżę do całkowitych kosztów wynagrodzenia osoby skierowanej przez nią do pracy. Kwota prowizji najczęściej określana jest procentowo, oznacza to, że w interesie agencji pracy jest to, aby pracownik przez nią zatrudniany zarabiał jak najwięcej.

Warto dodać, że zgodnie z polskim prawodawstwem pracownik tymczasowy nie może być zatrudniony na mniej korzystnych warunkach niż osoba zatrudniona na etacie na tym samym lub podobnym stanowisku. To znaczy, że w zakresie płacy pracownicy tymczasowi i etatowi są traktowani jednakowo.

Mit 2: Praca tymczasowa to tylko praca dorywcza

Agencje pracy tymczasowej poszukują kandydatów zarówno do prac dorywczych – na kilka dni w tygodniu lub miesiącu, jak również na dłuższy okres. Studenci i młode osoby poszukujące swojej drogi zawodowej dzięki krótkim zleceniom mają szansę na łączenie obowiązków i życia osobistego z możliwością zdobywania cennego doświadczenia zawodowego. Praca tymczasowa daje także szansę na rozwój kariery w strukturach dużych, międzynarodowych firm i koncernów. Wiele z nich decyduje się bowiem na zatrudnienie pracownika tymczasowego w formule Try&Hire – czyli znajdź, wypróbuj i zatrudnij. Okres, w którym pracownik tymczasowy świadczy pracę u klienta liczony jest jako staż, czas na sprawdzenie dopasowania pracownika do kultury organizacyjnej firmy i szansa na wdrożenie go w obowiązki przed zatrudnieniem na etacie. Dzięki temu rozpoczynając pracę na etacie firma zyskuje pracownika efektywnego od pierwszych dni zatrudnienia.

Znaczna część przedsiębiorstw współpracujących z agencjami pracy tymczasowej poszukuje pracowników na dłużej – kilka lub kilkanaście miesięcy. Pracowników tymczasowych, zgodnie z zapisami zawartymi w ustawie z dnia 9 lipca 2003 roku o zatrudnianiu pracowników tymczasowych, obowiązuje limit 18 miesięcy zatrudniania na podstawie umowy o pracę tymczasową na rzecz konkretnego pracodawcy użytkownika i przez konkretną agencję zatrudnienia. Jest to więc praca na maksymalny okres 1,5 roku z możliwością przejścia po tym czasie na zatrudnienie bezpośrednio u klienta.

Mit 3: Wszystkie agencje pracy tymczasowej są takie same

W rejestrze podmiotów prowadzących agencje zatrudnienia wpisanych jest 8749 firm świadczących szeroko pojęte usługi pośrednictwa pracy. Każda z nich jest inna. Jedne specjalizują się w doradztwie personalnym i rekrutacjach specjalistów na kluczowe stanowiska dla biznesu, inne w pracy tymczasowej na stanowiska niższego szczebla. Wybierając partnera biznesowego, który ma dostarczyć rozwiązań personalnych, warto zwrócić uwagę na doświadczenie jakie posiada, profesjonalizm, gotowość do szukania nowych rozwiązań i wprowadzania innowacji, a także jasne i czytelne zasady współpracy zarówno na linii klient – agencja, jak i pracownik tymczasowy – agencja. Zakres usług jakie świadczą agencje pracy tymczasowych jest bowiem bardzo zbliżony, jednak metody działania, wartości i zasady, jakimi się kierują są zróżnicowane. Przed podjęciem współpracy z dostawcą usług personalnych bezwzględnie należy sprawdzić czy podmiot ten posiada certyfikat agencji pracy tymczasowej.

Mit 4: Współpraca z agencją pracy tymczasowej jest droga

Agencja pracy tymczasowej rekrutuje i zatrudnia pracowników tymczasowych, nalicza i wypłaca ich wynagrodzenia, wystawia świadectwa pracy i zaświadczenia, odprowadza niezbędne składki na ubezpieczenia społeczne, a w przypadku pracowników zza granicy zajmuje się również legalizacją ich pracy oraz zakwaterowaniami. Oznacza to również, że wszelkie koszty tych działań – opłaty za ogłoszenia i kampanie rekrutacyjne, a także te związane z wynagrodzeniem konsultantów do spraw rekrutacji, kadrowych, księgowych, jak również koszty archiwizacji teczek osobowych itd. są po stronie agencji pracy. Klient zyskuje pracownika gotowego do podjęcia pracy bez angażowania dodatkowych zasobów ze swojej strony. Co więcej praca tymczasowa daje możliwość elastycznego zarządzania strukturą zatrudnienia, co w dłuższej perspektywie pozwala na optymalizację budżetu i łatwiejsze planowanie struktury kosztów.

Mit 5: Praca tymczasowa oznacza pracę na „śmieciówkach”

Agencje pracy tymczasowej zatrudniają pracowników zarówno na umowach cywilnoprawnych, jak i umowach o pracę tymczasową. Bez względu na formę zatrudnienia z wynagrodzenia pracownika odprowadzane są do budżetu państwa odpowiednie podatki oraz składki na ZUS dla osób, które podlegają ubezpieczeniom społecznym.

W przypadku umów o pracę tymczasową pracownik, podobnie jak na etacie, ma prawo do urlopu wypoczynkowego oraz nadgodzin płatnych zgodnie z kodeksem pracy. Okres świadczenia pracy w ramach umowy tymczasowej wliczany jest także do stażu pracy.

Mit 6: Agencje pracy tymczasowej zatrudniają tylko pracowników fizycznych

Centra logistyczne i dystrybucyjne, producenci z branży spożywczej, elektronicznej czy automotive, to faktycznie bardzo często najwięksi partnerzy biznesowi agencji pracy tymczasowych. Dla tych klientów poszukiwani są jednak nie tylko pracownicy fizyczni, ale także specjaliści ds. administracji, planowania dostaw, managerowie, handlowcy czy pracownicy front desk. Zakres rekrutacji i różnorodność ofert w agencjach pracy tymczasowej sprawia, że niemal każdy może znaleźć tam coś dla siebie.

Praca, zatrudnianie cudzoziemców, kadry – tygodniowy przegląd EWL (14 – 20 września)

Jako lider rynku zatrudnienia staramy się obserwować wszystkie zmiany dotyczące sektora pracy tymczasowej, wynajmu pracowników i zagadnień kadrowych. By przybliżyć Państwu najważniejsze informacje i prognozy, co poniedziałek publikujemy skrót najistotniejszych informacji z minionego tygodnia, który pozwoli Państwu na lepsze zrozumienie obecnych trendów panujących na rynku pracy i przygotowanie się na nadchodzące zmiany. 


Najciekawsze informacje: 14-20 września 2021 roku 


Polski rynek pracy: zatrudnienie i płace w górę w porównaniu z ubiegłym rokiem 

W sierpniu 2021 roku przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw było wyższe o 0,9% r/r i wyniosło 6 352 tys., natomiast przeciętne miesięczne wynagrodzenie było wyższe o 9,5% r/r i wyniosło 5 843,75 złotych (brutto) – czytamy w opublikowanym 17 września przez GUS raporcie “Przeciętne zatrudnienie i wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu 2021 roku”. 

Zgodnie z danymi zawartymi w badaniu, w sierpniu 2021 roku przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw minimalnie obniżyło się względem lipca br. (o 0,2%), a w lipcu br. było na poziomie zbliżonym do notowanego w czerwcu br. 


Europa potrzebuje pracowników. Wskaźnik wakatów w górę 

Według najświeższych danych wskaźnik wakatów w strefie euro wyniósł 2,3% w II kw. 2021 roku, zaś w całej Unii Europejskiej 2,2% – poinformował 16 września portal Forsal.pl powołując się na raport Eurostatu. 

Wskaźnik wakatów, czyli stosunku liczby wolnych miejsc pracy do całkowitej liczby miejsc pracy (objętych i wolnych), w przypadku Polski wyniósł 1,2% w II kw. bieżącego roku wobec 0,9% w kwartale poprzednim i 0,7% w stosunku do ubiegłego roku.  

Najwyższy wskaźnik odnotowano w Czechach (4,9%), Belgii (4,2%) oraz Holandii (3,8%). Najniższy zaś w Grecji (0,3%), Bułgarii oraz Rumunii (po 0,8%). 

Ukraina: rosną PKB, płace i zapotrzebowanie na pracowników  

Według danych Ministerstwa Gospodarki Ukrainy PKB w ciągu siedmiu miesięcy bieżącego roku wzrosło o 2,1%, w porównaniu do ubiegłego roku, gdzie w tym okresie odnotowywano spadek o 6,1% – poinformował 15 września portal Ekonomiczna Prawda 

W ślad za wzrostem PKB idą optymistyczne prognozy dotyczące średniego wynagrodzenia na Ukrainie. Zgodnie z zapowiedziami premiera Denysa Szmyhala pod koniec 2022 roku powinno ono przekroczyć 17 500 hrywien, czyli około 2 576 złotych (obecnie wynosi 14 345 hrywien albo około 2 112 złotych). Z kolei minimalna pensja na Ukrainie w październiku 2022 roku ma sięgnąć 6 700 hrywien, czyli około 986 złotych (obecnie wynosi 6 000 hrywien, czyli około 883 złotych). 

Przebudzenie ukraińskiej gospodarki znajduje swoje odzwierciedlenie także w zdwojonej liczbie wakatów. Ukraiński ekonomista Serhij Marczenko w wywiadzie dla magazynu Krajina podkreślił, że nowopowstałe biznesy potrzebują pracowników. “Na początku lutego na jednym z większych portalów rekrutacyjnych było zamieszczonych 31 tys. ofert pracy. Na początku sierpnia – 61 tys. Ukraińscy pracodawcy agresywnie poszukują ludzi” – powiedział ekspert.  

Źródło: Finance.ua

Dziennik Gazeta Prawna: Ukraińcy znów mogą podróżować

Polska jako ostatni kraj Unii Europejskiej zniosła covidowy zakaz wjazdu w celach prywatnych i turystycznych dla obywateli Ukrainy. Zakaz wjazdu dotyczył nawet osób zaszczepionych albo gotowych poddać się obowiązkowej kwarantannie, choć były od niego liczne wyjątki związane głównie z potrzebami polskich pracodawców. Przestał obowiązywać w czwartek, gdy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji znowelizowało odpowiedni akt prawny. Ograniczenia zostały wprowadzone w drodze rozporządzenia szefa MSWiA z 13 marca 2020 r., od tego czasu kilkunastokrotnie zmienianego. Czytamy o tym w Dzienniku Gazecie Prawnej.

(…) Dla pracodawców zatrudniających posiadaczy paszportów z tryzubem większym problemem pozostaje 10-dniowa kwarantanna, która obejmuje także przyjezdnych z negatywnym wynikiem testu. Nie obejmuje ona jedynie zaszczepionych, ozdrowieńców oraz osób przyjeżdżających bezpośrednio z UE, pozaunijnych państw strefy Schengen i Turcji. Ten obowiązek nie został na razie zniesiony.

Obowiązek 10-dniowej kwarantanny powoduje, że nasi klienci są zmuszeni dłużej czekać na pracowników z zagranicy. Wiąże się to dla nich z dodatkowymi kosztami. Kwarantanna została przywrócona w czerwcu praktycznie z dnia na dzień. Niektórzy pracownicy dowiedzieli się o tym już w drodze do Polski lub na samej granicy

– mówi DGP Michał Wierzchowski z agencji zatrudnienia EWL Group.

Jako firma pośrednicząca musieliśmy w ciągu kilku godzin zorganizować specjalne kwatery tylko dla celów kwarantanny. Niektórzy pracodawcy pokrywali jej koszty, inni – nie. Przy czym na rynku jest obecnie tak wysoki popyt na pracowników, że zaczęli oni szukać pracodawców pokrywających koszty pobytu na kwarantannie – dodaje.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

Pracownicy tymczasowi – najczęściej wybierane miasta w Polsce

Praca tymczasowa w Polsce jest trendem dość nowym. Przepisy regulujące jej funkcjonowanie weszły w życie dopiero na początku 2004 roku. Od tego czasu jednak rynek agencji pracy w Polsce mocno się rozwinął i ewaluował. W Krajowym Rejestrze Agencji Zatrudnienia zarejestrowanych jest ponad 8000 podmiotów świadczących usługi z zakresu pośrednictwa pracy.

Agencje zatrudnienia zajmują się wsparciem biznesu w pozyskiwaniu specjalistów na kluczowe, z punktu widzenia rozwoju firmy, stanowiska, a także rekrutują i zatrudniają pracowników tymczasowych z rynku lokalnego oraz zza granicy.

Pracownicy tymczasowi – w jakich branżach zatrudniani są najczęściej?

Agencje pracy tymczasowej stanowią wsparcie dla firm z różnych sektorów gospodarki. W centrach logistycznych w Łodzi czy Warszawie zatrudnionych jest wielu pracowników tymczasowych, szczególnie w okresach sezonowych peaków czy nagłych wzrostów popytu. W Gdańsku agencje zatrudnienia zapewniają personel dla przemysłu rybnego, a w Krakowie pracownicy tymczasowi znajdują pracę np. w usługach czy handlu.

Wiele agencji pracy tymczasowej współpracuje także z branżą automotive np. w Poznaniu czy Wrocławiu. Nie sposób określić dziedziny gospodarki, w której praca tymczasowa sprawdza się lepiej niż w pozostałych. Dzięki specjalistycznemu know-how, doświadczeniu i sprawdzoną ścieżką pozyskiwania kandydatów agencje pracy tymczasowej skutecznie uzupełniają braki personalne w przedsiębiorstwach zajmujących się szeroko pojętą produkcją, usługami czy logistyką.

Praca tymczasowa nie tylko dla Polaków

Coraz częściej, wobec braku pracowników gotowych do podjęcia zatrudnienia na lokalnym rynku pracy, przedsiębiorcy szukają rozwiązań poza granicami Polski. Agencje pracy tymczasowej, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom pracodawców, pozyskują kandydatów z krajów, takich jak np. Ukraina, Gruzja, Mołdawia czy Białoruś, a nawet Indie i Nepal.

Pracownicy zza granicy chętniej wybierają te oferty pracy, które gwarantują im zatrudnienie w okolicach dużych miast – takich jak Katowice, Warszawa, Poznań, Wrocław, Kraków czy Łódź. To co prawda wiąże się z wyższymi kosztami życia, ale daje możliwość korzystania z oferty edukacyjnej czy kulturalnej oferowanej przez aglomeracje. Warto pamiętać, że zdecydowana większość pracowników zagranicznych, to osoby młode, do około 40 roku życia.

Pracownicy tymczasowi z zagranicy – gdzie najwięcej obcokrajowców?

Od kilku lat wzrasta liczba imigrantów świadczących pracę w Polsce. Największą grupą cudzoziemców, którzy znajdują zatrudnienie w naszym kraju są Ukraińcy. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2020 roku wydano ponad 406,5 tysiąca zezwoleń na pracę dla cudzoziemców, z czego niemal 73% dotyczyło obywateli Ukrainy.

Najczęściej obcokrajowcy wybierają województwo mazowieckie (Warszawa), wielkopolskie (Poznań), łódzkie (Łódź) i małopolskie (Kraków). Rośnie jednak liczba pracowników zagranicznych także w regionach, w których do tej pory wskaźnik ten był niewielki, np. w województwie podlaskim (Białystok).

Agencje pracy tymczasowej – lokalne czy ogólnopolskie?

Wybór partnera biznesowego, który wesprze klienta w obszarze rekrutacji i zatrudnienia pracowników tymczasowych powinien być dokładnie przemyślany i nie opierać się wyłącznie na kryterium cenowym. Ogólnopolskie agencje pracy, poza siedzibą główną, w której mieści się zwykle tzw. back office, posiadają sieć placówek lokalnych – zarówno w największych miastach Polski takich jak Warszawa, Kraków, Łódź Wrocław czy Poznań – oraz oddziałów dedykowanych do obsługi jednego, bądź kliku, kluczowych klientów w mniejszych miastach np. w Bydgoszczy, Białymstoku, Szczecinie czy Lublinie.

Dodatkowym plusem dużych agencji zatrudnienia jest odpowiednio przygotowany proces rekrutacji i wdrożenia pracowników, legalizacji zatrudnienia czy wypłaty wynagrodzeń. Sprawdzone agencje pracy tymczasowej zabezpieczają także ryzyka prawne, zapewniają wielotorowe wsparcie i kompleksowość oferowanych usług oraz jasne zasady współpracy.

Wybierając doświadczoną agencję zatrudnienia klient zyskuje gotowe rozwiązania i możliwość skupienia się na rozwoju biznesu.

Praca, zatrudnianie cudzoziemców, kadry – tygodniowy przegląd EWL (7 – 13 września)

Jako lider rynku zatrudnienia staramy się obserwować wszystkie zmiany dotyczące sektora pracy tymczasowej, wynajmu pracowników i zagadnień kadrowych. By przybliżyć Państwu najważniejsze informacje i prognozy, co poniedziałek publikujemy skrót najistotniejszych informacji z minionego tygodnia, który pozwoli Państwu na lepsze zrozumienie obecnych trendów panujących na rynku pracy i przygotowanie się na nadchodzące zmiany. 


Najciekawsze informacje: 7-13 września 2021 roku 


GUS: 142,8 tys. wolnych miejsc pracy na koniec II kwartału 

Na koniec drugiego kwartału 2021 roku liczba wolnych miejsc pracy w Polsce wynosiła 142,8 tys. i była wyższa niż w końcu pierwszego kwartału o 29,6% – czytamy w opublikowanym 10 września przez GUS raporcie “Popyt na pracę w drugim kwartale 2021 r.”. 

Zgodnie z badaniem GUS w drugim kwartale 2021 roku w Polsce utworzono 145,8 tys. nowych miejsc pracy, co stanowi wynik o 23,9% niższy niż w poprzednim kwartale. 42,2% wszystkich nowych miejsc pracy utworzono w jednostkach o liczbie pracujących do dziewięciu osób. Najwięcej nowych wakatów powstało w jednostkach prowadzących działalność w zakresie handlu; naprawy pojazdów samochodowych (28,7 tys.), przetwórstwa przemysłowego (26,4 tys.) oraz budownictwa (18,0 tys.).  

“„Do rekordowych wyników z 2018 roku pod względem liczby wakatów jeszcze trochę brakuje (ok 20 tys.), ale dynamika zmian może budzić obawy” – komentuje dane GUS Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego. 


W Wielkiej Brytanii brakuje pracowników w strategicznych sektorach gospodarki 

Gospodarka Wielkiej Brytanii zmaga się z niedoborem pracowników będącym jednym z dotkliwszych efektów brexitu i pandemii. Brytyjskie media donoszą o pustych półkach, gnijących owocach na drzewach, restauracjach bez obsługi i niedoborach leków w aptekach – poinformował 9 września Dziennik Gazeta Prawna. 

Brakiem pracowników dotknięte są różne sektory gospodarki – od rolnictwa, przez handel, budownictwo i domy opieki. Najbardziej jednak odczuwalne są braki w branży transportowej, co z kolei przekłada się na trudności w produkcji żywności. Mówi się o braku około 90-100 tys. kierowców ciężarówek, co prowadzi do trudności w utrzymaniu łańcuchów dostaw.  

Firmy transportowe wraz producentami żywności apelują do rządu o wprowadzenie czasowych wiz dla kierowców spoza UE, zaś Tesco, jedna z największych sieci handlowych na Wyspach, podało, że co tydzień z powodu opóźnień wynikających z niedowiezienia żywności na czas w dostawach wyrzucane jest 48 tys. ton jedzenia. Ponadto, wielu sadowników zrezygnowało z tegorocznych zbiorów, więc owoce zgniły na drzewach. 


Mimo wzrostu stawek brak chętnych do pracy przy zbiorach jabłek w Polsce 

W połowie września powinien ruszyć sezon zbiorów jabłek, ale polscy sadownicy mają problem ze znalezieniem chętnych do pracy – alarmuje 10 września portal Money.pl. 

Tegoroczne zbiory prawdopodobnie ruszą później i będą niższe niż w ubiegłym roku, jednak nie to zdaje się być głównym problemem polskiej branży sadowniczej. Polscy sadownicy skarżą się, że mimo wysokich stawek przy których prowadzenie zbiorów traci ekonomiczny sens i sprzedaży jabłek poniżej kosztów produkcji, wciąż brakuje rąk do pracy 

“COVID spowodował, że mniej pracowników sezonowych wybrało pracę za granicą. Odstrasza zarówno konieczność przejścia kwarantanny, jak i problemy z przekraczaniem granicy. Nie pomaga napięta sytuacja na granicy z Białorusią. Jednak największym problemem jest to, że ci, którzy już zdecydują się na przyjazd do Polski, podejmują pracę w innych, lepiej płatnych gałęziach gospodarki niż rolnictwo” – na pytanie o przyczyny takiego stanu rzeczy odpowiada Prezes Związku Sadowników RP, Mirosław Maliszewski.  

Legalność zatrudnienia cudzoziemców – co musisz wiedzieć?

Na polskim rynku pracy brakuje kandydatów gotowych do podjęcia zatrudnienia. Coraz więcej przedsiębiorców, borykających się z problemem braków kadrowych, decyduje się na powierzenie pracy cudzoziemcom. Według danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na koniec maja 2021 roku zarejestrowanych w ZUS było blisko 800 tysięcy obcokrajowców, z czego ponad pół miliona stanowili obywatele Ukrainy. Warto pamiętać, że legalne i dobrze zaplanowane zatrudnienie daje realną szansę na zintegrowanie pracowników zagranicznych z firmą, zmniejszenie rotacji, a także pozwala na stabilny rozwój biznesu i uniknięcie kar za niezgodne z prawem powierzenie pracy cudzoziemcom. A te są wyjątkowo dotkliwe.

Legalne zatrudnienie cudzoziemca

O legalnym zatrudnieniu cudzoziemca spoza Unii Europejskiej mówimy wtedy, kiedy jednocześnie spełnione są następujące warunki:

  • Podmiot zatrudniający obcokrajowca uzyskał dla niego zezwolenie na pracę, zezwolenie sezonowe lub oświadczenie o powierzeniu pracy cudzoziemcowi
  • Pobyt cudzoziemca w Polsce jest legalny
  • Tytuł pobytowy cudzoziemca pozwala mu na wykonywanie pracy w Polsce

Legalne zatrudnienie cudzoziemca to proces skomplikowany. Wynika to z jednej strony z regulacji prawnych, które zawarte są w różnych ustawach i aktach wykonawczych, z drugiej zaś z różnorodnych procedur i ścieżek, które może wybrać pracodawca powierzający pracę obcokrajowcowi. Zawsze jednak proces legalizacji zatrudnienia cudzoziemca wymaga od przedsiębiorcy znajomości przepisów prawa, poświecenia czasu oraz terminowego podejmowania działań. W sytuacji powierzenia pracy pracownikom pochodzącym np. z Ukrainy pracodawca ma możliwość wybrania procedury uproszczonej, dzięki której czas miedzy złożeniem dokumentów legalizujących zatrudnienie a rozpoczęciem pracy przez cudzoziemca jest znacznie krótszy niż ma to miejsce przy staraniu się o wydanie zezwolenia na pracę typu A. Jednak szybsza ścieżka postępowania nie dotyczy wszystkich obcokrajowców – znaczenia ma w tym przypadku kraj pochodzenia przyszłego pracownika.

Legalizacja pracy cudzoziemców

Legalizacja pracy cudzoziemca może przebiegać w różny sposób. Inna procedura przewidziana jest dla podmiotów, które działają np. w rolnictwie czy turystyce i w których praca ma charakter sezonowy, inną ścieżkę powinni wybrać pracodawcy, którzy zatrudniają pracowników w zawodach deficytowych lub planują zatrudnić obcokrajowców do prostych prac w przemyśle czy logistyce. W celu legalnego zatrudnienia cudzoziemca przedsiębiorcy najczęściej starają się o dokumenty takie jak:

Nielegalne wykonywanie pracy przez cudzoziemca

W ustawie z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy wskazana jest definicja nielegalnego powierzenia pracy cudzoziemcowi. Zgodnie z nią pracodawca, który zatrudnia obcokrajowca:

  • Nieposiadającego ważnego tytułu pobytowego
  • Posiadającego dokument uprawniający do pobytu na terenie Polski, ale wykluczający możliwość zatrudnienia (np. wizę wydana w celach turystycznych)
  • Nieposiadającego zezwolenie na pracę
  • Na innych niż wskazane w zezwoleniu warunkach lub na innym stanowisku
  • Bez zawarcia umowy w formie pisemnej
  • Powierza cudzoziemcowi nielegalne wykonywanie pracy

Warto jednak zaznaczyć, że i od tych wskazań istnieją wyjątki. Nie każdy obcokrajowiec w celu legalnego zatrudnienia musi posiadać zezwolenie na pracę (z tego obowiązku zwolnione są np. osoby posiadające Kartę Polaka) i nie zawsze zmiana warunków pracy wskazanych w zezwoleniu wymaga starania się o nowy dokument (np. przy zmianie formy umowy z cywilnoprawnej na umowę o pracę nie jest konieczne występowanie z wnioskiem o nowe zezwolenie).

Sankcje za nielegalne świadczenie pracy stosowane są także wobec cudzoziemców. Obcokrajowiec odpowiada za nielegalne wykonywanie pracy, jeśli:

  • Nie posiada ważnego dokumentu uprawniającego do pobytu na terenie RP
  • Podstawa jego pobytu wyklucza możliwość podjęcia pracy
  • Nie posiada odpowiedniego zezwolenia na pracę

Kara za nielegalne zatrudnienie cudzoziemca

Od 1 stycznia 2018 roku dotkliwość i wysokość maksymalnych kar dla pracodawców za nielegalne zatrudnienie obcokrajowców wzrosła. Regulacje przewidują karę grzywny w wysokości od 1 000 do 30 000 zł dla przedsiębiorców, którzy powierzają cudzoziemcom pracę niezgodnie z przepisami. Polskie prawo przewiduje także sankcję dla pracodawców, którzy żądają od obcokrajowców zapłaty w zamian za uzyskanie dla nich zezwolenia na pracę lub oświadczenia – koszt wydania tych dokumentów spoczywa bowiem w całości na pracodawcy. Kara grzywny w takim przypadku wynosi od 3 000 do nawet 30 000 zł.

Warto pamiętać, że pracodawca, który został dwukrotnie prawomocnie ukarany za nielegalne zatrudnienie obcokrajowców, nie będzie miał możliwości zatrudnienia cudzoziemców w przyszłości. Nielegalne zatrudnienie cudzoziemców jest bowiem przesłanką do odmowy wydania zezwolenia przez wojewodę oraz rejestracji oświadczenia o powierzeniu pracy w ewidencji. Dodatkowo w sytuacji, kiedy obcokrajowiec ze względu na nielegalne zatrudnienie został zobowiązany do opuszczenia terytorium Polski w trybie przymusowego wykonania, pracodawca ma obowiązek pokryć koszty związane z wydaniem i wykonaniem tej decyzji, a więc m.in. opłacić powrót cudzoziemca do kraju pochodzenia.

Również na cudzoziemca mogą zostać nałożone kary za nielegalne wykonywanie pracy. Przepisy prawa przewidują, że obcokrajowcy pracujący na terenie RP nielegalnie mogą:

  • Ponieść karę grzywny w wysokości od 20 do 5 000 zł
  • Zostać zobowiązani do wyjazdu z Polski
  • Otrzymać zakaz ponownego wjazdu na terytorium RP i innych państw strefy Schengen na okres od 1 roku do 3 lat.
Wsparcie w legalizacji zatrudnienia cudzoziemców

Planujesz zatrudnić cudzoziemców do swojej firmy?

Sprawdź co jeszcze oferujemy w ramach usługi legalizacji zatrudnienia.