Praca, zatrudnianie cudzoziemców, kadry – tygodniowy przegląd EWL (25 – 31 października)

Jako lider rynku zatrudnienia staramy się obserwować wszystkie zmiany dotyczące sektora pracy tymczasowej, wynajmu pracowników i zagadnień kadrowych. By przybliżyć Państwu najważniejsze informacje i prognozy, co poniedziałek publikujemy skrót najistotniejszych informacji z minionego tygodnia, który pozwoli Państwu na lepsze zrozumienie obecnych trendów panujących na rynku pracy i przygotowanie się na nadchodzące zmiany. 


Najciekawsze informacje: 25 – 31 października 2022 roku  


MRiPS: W Polsce zatrudniono już około 600 tys. ukraińskich uchodźców 

Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg poinformowała, że w tej chwili w Polsce pracuje około 600 tys. uchodźców z Ukrainy – podała 25 października portal PolskieRadio.pl.

Szefowa resortu pracy podkreśliła, że ukraińscy uchodźcy w Polsce, stanowią dodatkową siłę wspierającą naszą gospodarkę. Dodała również, że osiągnięto efekt synergii: z jednej strony Ukraińcy potrzebowali pracy, by godnie żyć, z drugiej zaś, polski rynek potrzebował rąk do pracy i bez problemu wchłonął dodatkowych pracowników.  

Według rządowych szacunków w Polsce przebywa około 1,4 mln uchodźców z Ukrainy.


Deloitte: Zatrudnianie obywateli Ukrainy może zaowocować wzrostem PKB Polski od 0,2 do 3,5%

Przemyślane i długofalowe podejście do integracji obywateli Ukrainy może zaowocować wzrostem polskiego PKB od 0,2 do 3,5% – poinformował 28 października portal Puls Biznesu, powołując się na raport firmy doradczej Deloitte.  

W raporcie przywołano szacunki, zgodnie z którymi od dnia rozpoczęcia rosyjskiej inwazji, polską granicę mogło przekroczyć 3,8 mln Ukraińców, zaś niemal 1,5 mln wciąż przebywa w naszym kraju. 

„Przemyślane, systemowe i długofalowe podejście do integracji obywateli Ukrainy może zaowocować wzrostem PKB od 0,2 do 3,5 proc. Jednocześnie będzie miało pozytywny wpływ na proces odbudowy zniszczonego wojną sąsiadującego kraju” – podkreślili autorzy raportu. 

Ich zdaniem kluczowym obecnie jest aktywizacja zawodowa uchodźców zgodnie z ich kwalifikacjami i lepszy dostęp do rynku mieszkań, bowiem 60% Ukraińców przebywających w Polsce posiada wyższe wykształcenie. 

„Praca poniżej ich kwalifikacji jest marnotrawstwem kapitału ludzkiego” – zaznaczył Michael Wodzicki, ekspert Deloitte. Dodał on również, że Polska powinna m.in. umożliwić imigrantom wykonywanie zawodów wymagających wysokich kwalifikacji lub specjalistycznych umiejętności, poprzez cyfryzację i optymalizację procesów nostryfikacyjnych. 


Rząd zniósł ułatwiony dostęp do polskiego rynku pracy dla obywateli Rosji 

W obliczu ataku Rosji na Ukrainę i rosnącego ryzyka migracyjnego z Rosji zdecydowaliśmy o zniesieniu ułatwień w dostępie Rosjan do polskiego rynku pracy – przekazała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, o czym 29 października poinformował portal 300gospodarka.pl.

„W obliczu ataku Rosji na Ukrainę i rosnącego ryzyka migracyjnego z Rosji zdecydowaliśmy o zniesieniu ułatwień w dostępie Rosjan do polskiego rynku pracy. Przedsiębiorcy, jeśli chcą zatrudnić obywateli Rosji na postawie zezwolenia na pracę, nie są już, tak jak dotychczas, zwolnieni z testu rynku pracy” – wyjaśniła minister. 

MRiPS przekazało, że Rosja została wykreślona z procedury oświadczeniowej, z której mogą korzystać już tylko obywatele Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy. Oznacza to, że Rosjanie, którzy pracowali legalnie przed wprowadzeniem zmian, mogą to robić, ale tylko do czasu upływu ważności zezwolenia lub oświadczenia. 

Praca, zatrudnianie cudzoziemców, kadry – tygodniowy przegląd EWL (18 – 24 października)

Jako lider rynku zatrudnienia staramy się obserwować wszystkie zmiany dotyczące sektora pracy tymczasowej, wynajmu pracowników i zagadnień kadrowych. By przybliżyć Państwu najważniejsze informacje i prognozy, co poniedziałek publikujemy skrót najistotniejszych informacji z minionego tygodnia, który pozwoli Państwu na lepsze zrozumienie obecnych trendów panujących na rynku pracy i przygotowanie się na nadchodzące zmiany. 


Najciekawsze informacje: 18 – 24 października 2022 roku  


Już ponad 10 tys. ukraińskich firm w Polsce

Obywatele Ukrainy od początku roku założyli w Polsce ponad 10 tys. firm., co stanowi blisko 5% wszystkich zarejestrowanych w tym czasie działalności gospodarczych – podał 19 października portal Businessinsider.pl, powołując się na dane Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Jak wynika z danych rejestru CEIDIG, które przeanalizowali eksperci PIE od początku roku obywatele Ukrainy założyli w Polsce dokładnie 10 tys. 207. Zdecydowaną większość z nich, bo 9829 po 1 marca 2022 r.

Zdaniem dr Katarzyny Dębkowskiej, kierownik zespołu foresightu gospodarczego w PIE analizując dane z września można mówić o trwałym trendzie, a nie krótkookresowym skutku wojny.

— Z danych jasno wynika, że liczba nowych firm zakładana przez osoby z Ukrainy jest coraz większa, a przyrost ma charakter skokowy. Wystarczy spojrzeć, że w styczniu było ich 188, a we wrześniu już 2273 – podkreśliła ekspertka.


Uchodźcy z Ukrainy wracają do pracy w kraju

Blisko 40% obywateli Ukrainy zatrudnionych przed wojną w Ukrainie wróciło do pracy – poinformował 17 października ukraiński portal Minfin, powołując się na wyniki sondażu socjologicznego grupy Rating.

Według badań, 18% badanych pracuje zdalnie, a kolejne 7% deklaruje, że znalazło już nową pracę. Ponadto odnotowano pozytywne tendencje związane z powrotem do pracy wśród osób pochodzących ze wschodnich i południowych regionów Ukrainy.

Niemniej socjolodzy podkreślają, że jedna trzecia respondentów nadal nie wróciła do pracy. Są to przede wszystkim najmłodsi i najstarsi, kobiety oraz mieszkańcy wschodniej Ukrainy.

https://minfin.com.ua/2022/10/17/94051367/


Niemcy: Nowe perspektywy dla wykwalifikowanych pracowników spoza UE

Rząd federalny chce bardziej otworzyć niemiecki rynek pracy dla wykwalifikowanych pracowników z krajów spoza Unii Europejskiej – poinformował 22 października portal Deutsche Welle.

Niemiecki rząd w ramach reformy prawa imigracyjnego, która ma zostać uchwalona w 2023 r., planuje działania mające na celu zwiększenie imigracji wykwalifikowanej siły roboczej z krajów spoza Unii Europejskiej.

„Niemcy potrzebują wykwalifikowanych pracowników, aby podtrzymać swój sukces gospodarczy” – podkreśla niemiecki minister pracy Hubertus Heil. Jak dodaje, w obliczu dotkliwych deficytów kadrowych oprócz mobilizacji krajowej siły roboczej konieczne jest „przyciągnięcie mądrych głów i pomocnych rąk do naszego rynku pracy”.

Przypomnijmy, że reforma przewiduje m.in. „kartę szans”, która uprawnia do poszukiwania pracy w Niemczech na podstawie systemu punktowego. Kryteria wyboru mają obejmować kwalifikacje, znajomość języka czy doświadczenie zawodowe.

Deutsche Welle: Ukraińscy uchodźcy na rynku pracy. W Niemczech trudniej niż w Polsce 

Polska lepiej radzi sobie z aktywizacją ukraińskich uchodźców niż Niemcy, które biją na alarm z powodu braku rąk do pracy, wynika z badań – czytamy 20 października na portalu Deutsche Welle.

W czwartek (20.10.2022) w Berlinie zaprezentowano raport z badań na test aktywizacji zawodowej ukraińskich uchodźców z Polski i Niemiec, opracowany przez platformę migracyjną EWL Group, która zajmuje się pośrednictwem pracy dla obcokrajowców, oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Sporządzono go na podstawie wywiadów, przeprowadzonych z uchodźcami w Polsce i w Niemczech. Grupy respondentów liczyły po 400 osób.

– Uchodźcy z Ukrainy pokazali, że potrzebują wędki, a nie ryby. Większość nie chce żyć na koszt goszczących je społeczeństw, ale pracuje czy planuje podjęcie pracy

– mówił prezes EWL Group Andrzej Korkus w trakcie prezentacji raportu.

Wynika z niego, że Polska lepiej poradziła sobie z wyzwaniem aktywizacji zawodowej uchodźców z Ukrainy niż Niemcy, choć w tym drugim kraju liczba wakatów jest wielokrotnie wyższa, a pracodawcy w niemal wszystkich sektorach skarżą się na brak rąk do pracy, szczególnie na stanowiskach wymagających wysokich kwalifikacji. Problem w aktywizacji zawodowej uchodźców z Ukrainy często stanowi nieznajomość bądź niewystarczająca znajomość języka kraju pobytu, ale także długie procedury i bariery biurokratyczne.

Wykształceni uchodźcy wybierają Niemcy

Według danych UNHCR od początku rosyjskiej napaści na Ukrainę do Polski wjechało 5,95 mln uchodźców, aż do Niemiec około 1 mln. W ponad 90 procentach są to kobiety. Tymczasową ochronę w Polsce otrzymało 1,36 mln osób, a w Niemczech – 655 tysięcy. Jak wskazuje Korkus, od wybuchu wojny pracę w Polsce znalazło około 430 tysięcy uchodźców z Ukrainy, czyli około dwóch trzecich liczby uchodźców w wieku produkcyjnym (stanowiącej 670 tysięcy osób). W przypadku Niemiec autorom badania trudno było uzyskać oficjalne dane o zatrudnieniu uchodźców ukraińskich w całym kraje, jednak instytut badań gospodarczych Ifo z Monachium szacuje, że liczba ta to około 160 tysięcy osób. 

Z przeprowadzonych przez autorów badania wywiadów wynika, że Polskę uchodźcy z Ukrainy wybierają przede wszystkim dlatego, że jest to największy sąsiedni kraj na Zachodzie i najbliższy im kulturowo oraz językowo. Do Niemiec kierują się zaś często z powodów, związanych z ich aspiracjami: wskazują, że jest to najbardziej rozwinięte gospodarczo państwo w Europie.

Za Odrę udają się osoby nieco lepiej wykształcone. W Niemczech 60 proc. ukraińskich uchodźców, z którymi ankieterzy przeprowadzili wywiady, miało wyższe wykształcenie. W Polsce było to 46 proc. To ogromny zasób talentów, których pracodawcy potrzebują – podkreślił Korkus.

Bariera językowa do pokonania

Co piąty uchodźca z Ukrainy pracujący w Niemczech zna język angielski na poziomie dobrym, co – zdaniem autorów badania – może wynikać ze znacznego udziału osób młodych (16 proc. to osoby w wieku 18-25 lat). Jednocześnie ponad połowa (55 proc. w Niemczech i 53 proc. w Polsce) nie zna języka kraju goszczącego, bądź zna go słabo, co osłabia ich szanse na rynku pracy. W obu krajach jednak większość ankietowanych uchodźców zadeklarowała, że uczy się języka kraju pobytu bądź planuje podjęcie nauki.

W Niemczech to właśnie słaba znajomość języka jest jedną z głównych obaw uchodźców, związanych z pobytem za granicą – zaraz po trosce o bliskich, którzy pozostali w Ukrainie. Jedynie 16 proc. ukraińskich uchodźców zatrudnionych w Niemczech ma możliwość komunikowania się w miejscu pracy w swoim ojczystym języku. Tymczasem w Polsce odsetek ten jest czterokrotnie wyższy (68 proc.)  – m.in. dzięki zatrudnianiu na stanowiskach kierowniczych obywateli Ukrainy, znających język polski.

W obu krajach uchodźcy z Ukrainy pracują przede wszystkim w sektorze hotelarstwa i gastronomii (około 30 proc.), w usługach, handlu i produkcji przemysłowej. W Niemczech stosunkowo wielu (10 proc.) znalazło zatrudnienie w sektorze opieki nad osobami starszymi i pomocy domowej. Według raportu średnie miesięczne zatoki uchodźców, zatrudnionych w Niemczech to 1467 euro netto, zaś w Polsce – 541 euro netto. Badania pokazały, że wielu ukraińskich uchodźców, którzy znajdują zatrudnienie, wykonuje pracę poniżej swoich kwalifikacji – zauważyła Michalina Sielewicz, dyrektorka rozwoju międzynarodowego w EWL Group. „Niemiecki sektor usług i handlu zgromadził przedstawicieli większości zawodów m.in. menedżerów i kierowników wysoko wykwalifikowanych specjalistów, nauczycieli i pracowników edukacji, pracowników biurowych czy pracowników fizycznych” – czytamy w raporcie.

Zdaniem jego autorów deregulacja niektórych zawodów, przyspieszenie i uproszczenie procedur związanych z pobytem i podejmowaniem pracy przez uchodźców z Ukrainy w Niemczech mogą pomóc w ich aktywizacji zawodowej, co należy do kluczowych form wsparcia uciekających przed wojną Ukraińców. Im szybciej pozwoli im się pracować, tym szybciej będą w stanie sami się utrzymywać, przekonywała Sielewicz. 

Prezentacja raportu EWL na temat aktywizacji zawodowej uchodźców z Ukrainie w Berlinie

W czwartek 20 października w Berlinie odbyła się prezentacja raportu specjalnego z badań socjologicznych „Uchodźcy z Ukrainy – aktywizacja zawodowa w Polsce i Niemczech” przeprowadzonego przez Platformę Migracyjną EWL i Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.

Kluczowe wnioski z badania zrealizowanego wśród uchodźców z Ukrainy, którzy przyjechali do Polski i Niemiec po 24 lutego 2022 roku oraz podjęli zatrudnienie w tych krajach, zaprezentowano w trakcie spotkania z przedstawicielami mediów, organizacji pozarządowych, ekspertami, urzędnikami i dyplomatami, któremu przewodniczył znany dziennikarz Ewald Konig.

„Polska lepiej poradziła sobie z wyzwaniem aktywizacji zawodowej uchodźców z Ukrainy niż Niemcy, choć w tym drugim kraju liczba wakatów jest wielokrotnie wyższa, a pracodawcy w niemal wszystkich sektorach skarżą się na brak rąk do pracy, szczególnie na stanowiskach wymagających wysokich kwalifikacji” – powiedział w trakcie konferencji Andrzej Korkus, Prezes EWL Group.

„Deregulacja niektórych zawodów, przyspieszenie i uproszczenie procedur związanych z pobytem i podejmowaniem pracy przez uchodźców z Ukrainy w Niemczech mogą pomóc w ich aktywizacji zawodowej, co należy do kluczowych form wsparcia uciekających przed wojną uchodźców z Ukrainy” – podkreśliła Michalina Sielewicz, Dyrektorka Rozwoju Międzynarodowego w EWL Group

„W Niemczech nie znamy dokładnej liczby zatrudnionych uchodźców. Jednak z wyliczeń monachijskiego instytutu badań gospodarczych Ifo wynika, że blisko 160 tys. uchodźców mogło znaleźć zatrudnienie za Odrą” – przyznała Karolina Klages, Menedżerka ds. Rozwoju Biznesu (DACH) w EWL Group.

Raport „Uchodźcy z Ukrainy – aktywizacja zawodowa w Polsce i w Niemczech” powstał po przeanalizowaniu wyników badania socjologicznego, które zostało przeprowadzone w dniach 15 lipca – 25 lipca 2022 roku w Polsce i w Niemczech przez Platformę Migracyjną EWL oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Przebadanych zostało 800 obywateli Ukrainy, którzy zdecydowali się przyjechać do Polski i Niemiec po 24 lutego 2022 roku oraz podjęli zatrudnienie w tych krajach.

Rzeczpospolita: Polskie firmy radzą sobie z zatrudnieniem Ukraińców

Przed rosyjską inwazją 82 procent ukraińskich uchodźców nie miało żadnego doświadczenia w pracy w Polsce; 89 procent nigdy nie pracowało w Czechach, a 83 procent w Rumunii. Teraz najwięcej z nich pracuje w Polsce, a najlepiej zarabiają w Czechach – czytamy w artykule opublikowanym 15 października na łamach portalu Rzeczpospolita.

Takie są wyniki badania nastrojów uchodźców ukraińskich w Polsce, Czechach i Rumunii, przeprowadzone przez Platformę Migracyjną EWL.

Pomimo braku doświadczenia ponad połowa Ukraińców planuje lub już ma pracę w kraju, do którego uciekła przed wojną. W Polsce odsetek ten wynosi 63 proc., w Czechach 52 proc. W Rumunii mniej niż jedna trzecia ukraińskich uchodźców jest gotowa do pracy.

Ukraińcy w Polsce

Polski rynek pracy jest najbardziej zrozumiały dla Ukraińców. Trend ten utrzymał się po 24 lutego. Ponadto Polska jako pierwsza szybko uprościła procedurę legalizacji i zatrudnienia uchodźców z Ukrainy, stworzyła szereg zachęt i system pomocy – piszą autorzy badania.

Według Biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców od września 1,36 mln uchodźców z Ukrainy otrzymało tymczasową ochronę w Polsce. Polskie Ministerstwo Pracy i Spraw Socjalnych informuje, że od początku inwazji, zatrudnienie znalazło 430 tys. uchodźców z Ukrainy. Oznacza to, że pracę ma około 2/3 ogólnej liczby uchodźców w wieku produkcyjnym (670 tys.).

Większość uchodźców z Ukrainy wykonuje w Polsce prace fizyczne, które można uzyskać bez znajomości języka polskiego i doświadczenia. Jest to sfera logistyki, przedsiębiorstw przemysłu spożywczego i przetwórczego, przedsiębiorstw przemysłu elektronicznego i motoryzacyjnego oraz sektora usług. Prawie połowa uchodźców z Ukrainy w Polsce (51 proc.) otrzymuje wynagrodzenie w wysokości od 500 euro do 1000 euro (19,5-39 tys. hrywien).

Ukraińcy w Czechach

Czechy pozostają jednym z głównych krajów migracji zarobkowej obywateli Ukrainy. Według Czeskiego Stowarzyszenia Regionów kraj udzielił azylu ponad 400 tysiącom Ukraińców. Według stanu na sierpień Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej Republiki Czeskiej informuje o ponad 101 tysiącach ukraińskich uchodźców, którzy znaleźli pracę w Czechach. Co ważne, jest to w większości praca długoterminowa.

Ukraińscy uchodźcy w Czechach zarabiają średnio 770-1250 euro miesięcznie (28-45 tys. hrywien). Większość pracuje w przedsiębiorstwach przemysłu maszynowego i motoryzacyjnego.

Ukraińcy w Rumunii

W przeciwieństwie do Polski i Czech uchodźcy z Ukrainy wybrali Rumunię jako tymczasowe schronienie przede wszystkim ze względu na członkostwo tego kraju w NATO (64 proc.). Uchodźcy przybywali do Rumunii przede wszystkim z północy i południa Ukrainy – z najgorętszych miejsc wojny. Jedna trzecia wszystkich uchodźców planowała przenieść się do Polski z obawy przed szukaniem pracy w Rumunii.

Tylko 27 proc. uchodźców planowało znaleźć pracę w Rumunii. Obecnie w kraju pracuje około 2 tys. ukraińskich uchodźców. Jest to praca fizyczna w przedsiębiorstwach z branży motoryzacyjnej ze średnią pensją 400-500 euro (14,5-18 tys. hrywien).

Ukraińscy uchodźcy w Europie: co wiadomo

Krótko po rosyjskiej agresji na Ukrainę kraje UE wprowadziły dyrektywę o przyjmowaniu uchodźców. Osoby poszukujące ochrony w UE nie muszą przechodzić długiej procedury azylowej. Ponadto Ukraińcy mają bezpośrednie prawa do świadczeń socjalnych, edukacji, mieszkań i pozwoleń na pracę.

Komisja Europejska przedłużyła o kolejny rok zasady przyjmowania i zapewniania ochrony ukraińskim uchodźcom. (…)

Źródło: rp.pl

Praca, zatrudnianie cudzoziemców, kadry – tygodniowy przegląd EWL (11 – 17 października)

Jako lider rynku zatrudnienia staramy się obserwować wszystkie zmiany dotyczące sektora pracy tymczasowej, wynajmu pracowników i zagadnień kadrowych. By przybliżyć Państwu najważniejsze informacje i prognozy, co poniedziałek publikujemy skrót najistotniejszych informacji z minionego tygodnia, który pozwoli Państwu na lepsze zrozumienie obecnych trendów panujących na rynku pracy i przygotowanie się na nadchodzące zmiany.   


Najciekawsze informacje: 11 – 17 października 2022 roku    


Już ponad milion obcokrajowców ubezpieczonych w ZUS 

Na koniec września liczba obcokrajowców ubezpieczonych w ZUS wyniosła 1 045 010 – podała 12 października Rzeczpospolita, powołując się na najnowsze dane ZUS. 

Powyższe dane świadczą o wzroście liczby ubezpieczonych cudzoziemców w stosunku do sierpnia o 10,1 tys., zaś w odniesieniu do stycznia o 173,5 tys. Największy wzrost (w porównaniu z sierpniem) ZUS odnotował wśród obywateli Ukrainy – o 4,3 tys., Białorusi – o 3,8 tys., oraz Indii – o 0,7 tys. 

– W wakacje przekroczyliśmy historyczną barierę miliona cudzoziemców w ubezpieczeniu. Są obecnie istotnym elementem naszego systemu ubezpieczeniowego – poinformowała Gertruda Uścińska, prezes ZUS. 

Portal NotesFromPoland powołując się na Macieja Duszczyka, eksperta Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego podał, że obecnie w Polsce przebywa około 1 mln uchodźców z Ukrainy, z czego około 850 tys. to osoby przebywające w Polsce na podstawie prawa do pobytu tymczasowego, co wiążę się z dostępem do polskiego rynku pracy. 

Cytowany przez portal Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora ds. badań i analiz Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), przypomniał, że zgodnie rządowymi danymi, stanem na sierpień, ponad 400 tys. osób z Ukrainy znalazło pracę w Polsce po 24 lutego na podstawie uproszczonych procedur. Daje to wskaźnik zatrudnienia na koniec sierpnia sięgający niemal 60%. 


Uchodźcy z Ukrainy na polskim, czeskim i rumuńskim rynku pracy 

Przed rosyjską inwazją 82% ukraińskich uchodźców nie miało żadnego doświadczenia w pracy w Polsce; 89% nigdy nie pracowało w Czechach, a 83% w Rumunii. Teraz najwięcej z nich pracuje w Polsce, a najlepiej zarabiają w Czechach – o tym poinformowała 15 października Rzeczpospolita, powołując się na badania przeprowadzone przez Platformę Migracyjną EWL. 

Zgodnie z wynikami badań uchodźcy z Ukrainy wybierają pracę w Polsce nie tylko dlatego, że do 24 lutego nasz kraj był najpopularniejszym miejscem pracy i życia dla migrantów zarobkowych, ale również ze względu na bliskość kulturową i geograficzną oraz przyjaciół lub krewnych, których mają w Polsce.  

Również Czechy pozostają jednym z głównych kierunków migracji uchodźczej wśród obywateli Ukrainy. Według Czeskiego Stowarzyszenia Regionów kraj udzielił azylu ponad 400 tysiącom Ukraińców. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej Republiki Czeskiej informuje, że zgodnie ze stanem na sierpień, ponad 101 tys. ukraińskich uchodźców zdołało znaleźć długoterminową pracę w Czechach. 

64% respondentów wskazało Rumunię jako tymczasowe schronienie, przede wszystkim ze względu na członkostwo tego kraju w NATO. Tylko 27% uchodźców planowało znaleźć pracę w Rumunii. Obecnie w kraju pracuje około 2 tys. ukraińskich uchodźców. 


Wzrosła kwota transferów pieniężnych od pracujących w Polsce migrantów 

W II kw. bieżącego roku transfery z Polski od pracujących imigrantów wyniosły 6,6 mld zł, o 1,1 mld zł więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – poinformował 10 października portal Bankier.pl, powołując się na najnowsze dane NBP. 

Zanotowany wzrost rdr wynikał z rosnących transferów od imigrantów krótkookresowych, które w II kwartale 2022 r. wyniosły 5,3 mld zł wobec 4,5 mld zł w II kwartale 2021 r. 

W strukturze geograficznej nadal dominowały transfery przekazane na Ukrainę. Wyniosły one 4,9 mld zł i stanowiły niemal 74% wszystkich przetransferowanych środków. 

Źródło: Bankier.pl

Niemiecki rząd nie zamierza wycofywać się z wyższej pomoc finansowa dla ukraińskich uchodźców w Niemczech 

Niemiecki minister pracy Hubertus Heil podkreślił, że wyższa pomoc finansowa dla uchodźców z Ukrainy w porównaniu z tą oferowaną osobom ubiegającym się o azyl jest uzasadniona i ów stan zostanie utrzymany – podał 16 października portal Puls Biznesu, powołując się na niemiecki dziennik Tagesspiegel. 

Zgodnie z decyzją niemieckiego rządu uchodźcy z Ukrainy są traktowani jako odbiorcy świadczenia socjalnego Hartz IV, co pozwala im na szybszą integrację z niemieckim rynkiem pracy. Federalny minister pracy i spraw socjalnych Heil, w wywiadzie z berlińską gazetą, zapewnił, że wyższe wypłaty pomocy dla uchodźców z Ukrainy zostaną utrzymane nawet, jeśli w zimie napływ uchodźców wojennych miałby znacznie wzrosnąć. 

„Obecnie przeżywamy największy ruch uchodźczy od czasu II wojny światowej i udało nam się pomóc setkom tysięcy uchodźców z Ukrainy” – podkreślił minister. 

Źródło: PulsBiznesu.pl

Mariya Kuzenko dla PulsHR.pl: Od wybuchu wojny w Ukrainie łączymy pracę z pomaganiem

Na co dzień pracownicy EWL Group pomagają firmom uzupełnić luki kadrowe pracownikami zza granicy. Głównie z Ukrainy. Kiedy wybuchła wojna, w jednej chwili zmienili swoje priorytety. Skupili się na niesieniu pomocy. O tym, jak dziś łączyć pomaganie z codzienną pracą, jak trudnych warunkach znaleźć nowych pracowników, czytamy w rozmowie PulsHR.pl z Mariyą Kuzenko, kierowniczką działu legalizacji w EWL Group.

Pamięta pani swoją reakcję, kiedy pojawiły się pierwsze informacje o ataku Rosji na Ukrainę?

Tak, pierwsza godzina była godziną zdumienia, strachu, gniewu i smutku. Po gwałtownym szoku przyszedł czas na uspokojenie i działanie. Skontaktowałam się z naszym prezesem i powiedziałam, że musimy uruchomić pierwszą pomoc dla obywateli Ukrainy. Już o 9 rano byliśmy w naszym dziale przyjazdów na Dworcu Zachodnim w Warszawie z 30 plecakami pomocy dla obrońców Ukrainy.

Wasza firma wśród Ukraińców nie tylko szuka pracowników tymczasowych. Ukraińcy tworzą EWL Group, wiele osób ze wschodu, bo nie tylko z zaatakowanej przez Rosję Ukrainy, pracuje w firmie. Nieraz powtarzaliście, że pomoc uchodźcom jest dla was czymś oczywistym. Kiedy szok zamieniliście na chęć niesienia pomocy?

To było naturalne działanie. Zaczęło się błyskawicznie, zaraz od momentu wybuchu konfliktu pomoc uchodźcom z Ukrainy była naszym priorytetem. To właśnie z obywatelami tego kraju działamy ramię w ramię od lat na płaszczyźnie zawodowej, ale i prywatnej. Jednego dnia wielu naszych pracowników, posiadających rodzinę, przyjaciół i bliskich krewnych na terenach objętych wojną, znalazło się w nadzwyczaj trudnej sytuacji. Trzeba było im pomóc.

Od czego zaczęliście?

Od zapewnienia bezpieczeństwa. W ramach Fundacji Wspierania Migrantów na Rynku Pracy EWL zainicjowaliśmy ewakuację naszych pracowników i ich rodzin z Ukrainy do Polski. Już w pierwszych pięciu dniach wojny ewakuowaliśmy ponad 500 osób ze Lwowa, z czego większość stanowiły kobiety z dziećmi. Łącznie ewakuowano blisko 1300 osób. Pomoc na tym nie ustała. Od razu po przyjeździe uchodźców do Polski, zaoferowaliśmy im schronienie w mieszkaniach służbowych EWL, które stały się tymczasowym domem dla ponad 400 osób.

Kiedy uchodźcy zaczęli do nas napływać, skupiliśmy się na pomocy matkom z dziećmi. W tym celu Fundacja EWL już 24 lutego uruchomiła Punkt Matki z Dzieckiem, dedykowany uchodźczyniom z Ukrainy i ich dzieciom, mieszczący się w gmachu Dworca Zachodniego w Warszawie.

Pracy, jak i wzruszeń, było co nie miara. Jednak to wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie wsparcie ponad 350 wolontariuszy, którzy pomagali nam z największym zaangażowaniem, uporem i życzliwością już w pierwszych dniach wojny. W tym kontekście nie sposób nie wspomnieć o wsparciu finansowym ze strony Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie, jak i pomocy naszych darczyńców, która odegrała kluczową rolę w działaniach pomocowych, prowadzonych do dziś przez Punkt Matki z Dzieckiem.

W sumie od początku wojny z naszej pomocy skorzystało około 40 tys. kobiet z dziećmi – to liczba, która utwierdziła nas w przekonaniu o wartości dodanej tej inicjatywy.

Jedna z waszych akcji to „Plecak na Ukrainę”. Prowadziliście ją we współpracy z Fundacją Uniters (United Volunteers). Polegała na tym, że przygotowywaliście plecaki z „wyprawką” składającą się z niezbędnych artykułów pomocowych. Ile takich plecaków zapakowaliście?

Akcja przerosła nasze najśmielsze oczekiwania i dziś mogę mówić nie o liczbie plecaków, a o liczbie busów wypełnionych artykułami pomocowymi. A tych busów było ponad 180.

Zbiórkę artykułów prowadzono na Dworcu Zachodnim w Warszawie, a także w pozostałych oddziałach EWL w Polsce, m.in. w Poznaniu, Gdańsku, Katowicach, Łodzi, Krakowie oraz we Wrocławiu. A do potrzebujących trafiało jedzenie z długim terminem przydatności do spożycia, sprzęt ratowniczy, odzież, leki i środki medyczne. Zbierany przez nas sprzęt i artykuły pomocowe trafiły do wszystkich potrzebujących, w tym do lekarzy oraz obrońców Ukrainy.

Zbiórka w ramach akcji „Plecak na Ukrainę” (fot. EWL)

Na tym nie koniec. W pomoc dla uchodźców włączyli się również nasi klienci, z którymi pracujemy na co dzień. Ich działania nie ograniczały się jedynie do dostarczania niezbędnych artykułów pomocowych. Klientom, u których pracę z pomocą Platformy Migracyjnej EWL znaleźli pracownicy z Ukrainy, proponowano szereg innych rozwiązań, m.in. możliwość wsparcia psychologicznego na terenie zakładu pracy czy pomoc doraźną. W pomoc zaangażowali się Hansa Tex, Flextronics Logistics Poland, ARYZTA, Mal-Pak i Arvato Supply Chain Solutions oraz inni. Dzięki temu zamiast o zapakowaniu kilkuset plecaków, mówimy dziś o zapakowaniu wielu busów wypełnionych artykułami pomocowymi.

Nasi klienci, nastawieni i otwarci na współpracę z nami, okazali się kluczowym ogniwem tego projektu. Bezpośrednia pomoc rzeczowa i finansowa dla uchodźców płynęła ze wszystkich stron Polski. Dzięki temu, oprócz towarzyszącego nam smutku i rozdarcia z powodu toczących się walk za naszą wschodnią granicą, czuliśmy dużą wdzięczność. Powodów do satysfakcji ze zrealizowanych działań przybywało z każdym dniem.

Jak udawało wam się to wszystko połączyć z pracą zawodową? Tym bardziej, że stała się ona dla was dużo większym wyzwaniem. W Polsce byli i nadal są potrzebni pracownicy ze wschodu, tymczasem dostęp do nich stał się utrudniony.

Pierwsze dwa miesiące były pełne wyzwań i emocji. Jednak podjęliśmy decyzję, żeby robić to, na czym znamy się najlepiej. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu ludzi z różnych działów naszej firmy – udało się. Połączyliśmy dotychczasowe doświadczenie i poszliśmy do przodu, by wspierać humanitarnie uchodźców z Ukrainy, pomóc im stawiać pierwsze kroki w naszym kraju, czyli znaleźć mieszkanie i pracę.

Przeprowadziliście też pierwsze badanie na temat tego, kto do nas przyjeżdża z Ukrainy, jakie ma obawy, potrzeby, plany, czego oczekuje. Z perspektywy rynku pracy przedstawiliście dane o dużym znaczeniu poznawczym w kontekście zjawiska uchodźstwa z Ukrainy.

W kwietniu i czerwcu ukazały się nasze raporty specjalne „Uchodźcy z Ukrainy w Polsce, Czechach i Rumunii”. Opracowania powstały po przeanalizowaniu wyników badania socjologicznego, które zostało przeprowadzone w Czechach i Rumunii oraz w Polsce przez Platformę Migracyjną EWL, Fundację EWL oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Przebadaliśmy łącznie 1200 obywateli Ukrainy.

Zebrane dane pozwoliły poddać głębokiej analizie charakter migracji uchodźczej oraz jej wpływ na europejski rynek pracy, a także zbadać obawy i plany uciekinierów. Badanie zyskało ogromny rozgłos w mediach polskich i zagranicznych. Dane z raportu były cytowane przez kluczowe instytucje z perspektywy rynku pracy, m.in. przez Polski Instytut Ekonomiczny czy Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości.

To motywuje nas do kolejnych działań, tudzież badań, których wyniki stanowią cenny punkt odniesienia dla instytucji międzynarodowych, m.in. Komisji Europejskiej, która nie tak dawno na swojej oficjalnej stronie opublikowała nasz ostatni Raport Specjalny „Uchodźcy z Ukrainy w Polsce”.

Punkt Matki z Dzieckiem na Dworcu Zachodnim w Warszawie był jedną z pierwszy rzeczy, jakie zorganizowała firma w ramach pomocy uchodźcom (fot. EWL)

Co teraz robicie, jak pomagacie? Bo potrzeby nadal są ogromne.

Nasza codzienna praca w ciągu ostatnich kilku miesięcy była stricte związana z pomocą w szukaniu pracy tysiącom uchodźców z Ukrainy, głównie uchodźczyniom, które przybyły wraz z dziećmi do Polski. Widząc permanentne zainteresowanie uchodźców pomocą w tym zakresie, podjęliśmy decyzję o stworzeniu Portalu Migracyjnego, który będzie stanowić swoistą bazę wiedzy niezbędnej do podjęcia pierwszych kroków związanych z legalizacją pobytu i pracy.

Fundacja Wspierania Migrantów Na Rynku Pracy EWL każdego dnia jest obecna również w stacjonarnym Punkcie Informacyjno-Doradczym Wojewody Mazowieckiego. Uchodźcom poszukującym pracy w Polsce oferujemy bezpłatne wsparcie i wiedzę z zakresu procedur legalizacyjnych oraz rozwoju zawodowego na polskim rynku pracy.

Chcemy także trwale podnosić świadomość obywateli w zakresie procesów migracyjnych i ich konsekwencji. Dlatego cały czas prowadzimy kampanie informacyjne i edukacyjne w mediach społecznościowych, które pozwalają dotrzeć nam do większej liczby odbiorców, którymi są uchodźcy, ale i potencjalni darczyńcy.

Pani zdaniem polskie firmy zdały egzamin z pomagania?

Zdecydowanie tak. Polscy przedsiębiorcy pokazali, że potrafią nie tylko efektywnie prowadzić biznes, ale też pomagać i podejmować decyzje, przy których ogromną rolę gra czas.

Jaką lekcję dla siebie wyciągnęliście – jako firma. Czego pani, jako menedżerka, nauczyła się przez te ostatnie sześć miesięcy?

Trzeba iść do przodu, nie oglądać się za siebie. Współpracować. Myśleć o ludziach.

Źródło: PulsHR.pl

E-book: Jak bezpiecznie i legalnie zatrudnić cudzoziemców?

Poznaj dokumenty potrzebne przy kontroli legalności zatrudnienia, najczęstsze błędy w rekrutacji obcokrajowców, grożące za nie kary i rozwiązania EWL, które pozwolą zlecić wszystkie formalności specjalistom.

Proces legalizacji zatrudnienia wymaga od pracodawcy dopełnienia szeregu formalności i złożenia prawidłowo wypełnionych dokumentów w odpowiednich urzędach oraz we właściwych terminach. Cały proces jest czasochłonny i skomplikowany, szczególnie biorąc pod uwagę zmieniające się przepisy. Nietrudno tym samym o popełnienie błędów, które mogą nieraz (dosłownie) dużo kosztować.

Jeśli zarządzasz firmą, która zatrudnia obcokrajowców lub odpowiadasz za formalności związane z rekrutacją kandydatów spoza UE,  to poniższy E-book jest dla Ciebie. Co w nim znajdziesz?

Opis najczęstszych błędów związanych z zatrudnianiem cudzoziemców

Opis najczęstszych błędów związanych z zatrudnianiem cudzoziemców – wyjaśniamy najważniejsze terminy, daty, podkreślamy o czym należy pamiętać.

na czym polega kontrola legalności zatrudnienia

Pokazujemy na czym polega kontrola legalności zatrudnienia, jak przebiega i jakie dokumenty należy przygotować.

Jak zabezpieczyć firmę przed karami przy zatrudnianiu cudzoziemców

Prezentujemy jak dzięki rozwiązaniom EWL, zabezpieczyć swoją firmę przed możliwymi karami i błędami przy zatrudnianiu cudzoziemców, a także przygotować się na kontrole z PIP i Urzędu Celnego.

Wypełnij krótki formularz poniżej i pobierz darmowy E-book!

Praca, zatrudnianie cudzoziemców, kadry – tygodniowy przegląd EWL (4 – 10 października)

Jako lider rynku zatrudnienia staramy się obserwować wszystkie zmiany dotyczące sektora pracy tymczasowej, wynajmu pracowników i zagadnień kadrowych. By przybliżyć Państwu najważniejsze informacje i prognozy, co poniedziałek publikujemy skrót najistotniejszych informacji z minionego tygodnia, który pozwoli Państwu na lepsze zrozumienie obecnych trendów panujących na rynku pracy i przygotowanie się na nadchodzące zmiany.   


Najciekawsze informacje: 4 – 10 października 2022 roku    


Komisja Europejska przedłuża tymczasową ochronę dla ukraińskich uchodźców 

Pierwszą reakcją Komisji Europejskiej na zmasowany rosyjski atak rakietowy, do którego doszło 10 października, jest przedłużenie ochrony tymczasowej dla ukraińskich uchodźców w Unii Europejskiej co najmniej do marca 2024 roku – o tym poinformował 10 października portal Ukrinform. 

– Dyrektywa o ochronie tymczasowej będzie obowiązywać co najmniej do marca 2024 roku. Myślę, że to, co zobaczyliśmy dziś rano dało jasno do zrozumienia: ważne jest, aby nadal wspierać tych, którzy uciekają przed rosyjską inwazją – powiedziała dziś unijna komisarz ds. wewnętrznych Ylva Johansson.  

Jak poinformowała komisarz, blisko 4,2 mln obywateli Ukrainy obecnie korzysta z ochrony tymczasowej w Unii, która zapewnia im wsparcie w znalezieniu mieszkania, dostępie do opieki zdrowotnej, edukacji i europejskiego rynku pracy. 


Bezrobocie najniższe od 32 lat 

Według danych GUS, w sierpniu 2022 roku polski rynek pracy odnotował najniższą stopę bezrobocia rejestrowanego od 32 lat. Jej poziom wyliczono na 4,8%. Jednocześnie urzędy pracy odnotowały wzrost liczby dostępnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej o 10% – tak wynika z danych opublikowanych 7 października raporcie „Rynek pracy, edukacja, kompetencje” Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. 

Według danych GUS, w sierpniu 2022 r. stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce wyniosła 4,8%, co wskazuje na stabilizowanie się tendencji spadkowej wskaźnika kolejny miesiąc z rzędu. W analizowanym miesiącu w urzędach pracy było zarejestrowanych 806,9 tys. bezrobotnych, zaś w porównaniu z lipcem 2022 roku ich liczba spadła o 3,3 tys., tj. o 0,4%. W porównaniu z sierpniem 2021 roku – już o 153,9 tys. (o 16,0%). 

W sierpniu bieżącego roku do urzędów pracy napłynęło 98,7 tys. zgłoszeń wolnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej. To wynik o 9,0 tys. wyższy (10,0%) niż̇ w lipcu ubiegłego roku. W porównaniu do sierpnia 2021 roku, ofert było o 17,9 tys. (15,4%) mniej. 


Wydano blisko 60% więcej zezwoleń na pobyt czasowy w Polsce niż rok temu 

Wzrosła liczba cudzoziemców, którzy uzyskali zezwolenie na pobyt czasowy na terytorium RP. W pierwszych ośmiu miesiącach br. przybyło ich o prawie 57% w stosunku do analogicznego okresu 2021 roku – podał 10 października portal Business Insider. 

Jak wynika z danych Urzędu do Spraw Cudzoziemców, od stycznia do sierpnia br. 197 862 obcokrajowców uzyskało zezwolenie na pobyt czasowy na terytorium RP. To o 56,7% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy rzeczone zezwolenie uzyskało 126 296 cudzoziemców. 

Ponadto UDSC poinformował, że w okresie od stycznia do sierpnia br. 157 125 obcokrajowców, otrzymało zezwolenie na pobyt czasowy w celu podjęcia pracy. To o 73,6% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich przypadków odnotowano 90 530. 

W tym czasie zdecydowanie najwięcej (72,8% wszystkich) zezwoleń na pobyt czasowy na terytorium RP otrzymali obywatele Ukrainy – 144 049 (w analogicznym okresie 2021 roku – 93 084). Dalej są obywatele Białorusi – 12 200 (5 600), Gruzji – 7 909 (3 381), Indii – 4 248 (3 386), Mołdawii – 3 029 (1 755), Rosji – 2 939 (2 314), Wietnamu – 1 973 (1 734), Turcji – 1 755 (1 154), Uzbekistanu – 1 656 (869), a także Chin – 1 228 (1 293). 


Niemcy szukają sposobu, by „zrekompensować zmiany demograficzne” poprzez rekrutacje pracowników zagranicznych  

Według prognoz niemieckiego Instytutu Badań nad Zatrudnieniem od 400 tys. do 500 tys. osób (co roku) musiałoby przybyć do Niemiec, by „zrekompensować zmiany demograficzne” – poinformował 7 października portal Forsal.pl. 

Zdaniem Dirka Wernera, eksperta Niemieckiego Instytutu Ekonomicznego niemiecka polityka migracyjna powinna skoncentrować się na rekrutacji pracowników z Albani, Bośni i Hercegowiny, Kosowa, oraz krajów, w których wysoki jest współczynnik urodzeń i wielu młodych ludzi. 

Obecnie Niemcy prowadzą rozmowy ws. rekrutacji m.in. z krajami w Ameryce Łacińskiej, Afryce Północnej oraz Azji Południowo-Wschodniej. Ekspert podkreśla, iż państwa z tych regionów dają ogromną możliwość w dostępie do wykwalifikowanych pracowników. 

„Stała i zrównoważona imigracja może mieć duży wpływ na pozyskiwanie wykwalifikowanych pracowników” – podkreślił ekspert. 

Leasing pracowników – elastyczność zatrudnienia bez zwolnień grupowych

Dynamicznie zmieniające się trendy rynkowe i wahania koniunktury gospodarczej w ostatnich latach powodują, że wiele przedsiębiorstw ma trudności z planowaniem polityki zatrudnienia. Coraz istotniejsza staje się możliwość elastycznego kształtowania struktury kadrowej. Szczególnie, gdy mamy do czynienia z nagłym spadkiem zapotrzebowania na nasze towary czy usługi.

Kryzys ekonomiczny, postępująca automatyzacja czy utrata zamówień mogą spowodować, że firma jest zmuszona szukać oszczędności, a nawet szybko i znacząco ciąć koszty, co może skutkować koniecznością przeprowadzenia zwolnień grupowych.

Zwolnienia grupowe – co to jest?

Ze zwolnieniem grupowym mamy do czynienia w sytuacji, w której pracodawca zatrudniający co najmniej 20 pracowników, w okresie nieprzekraczającym 30 dni, wypowie umowę o pracę lub rozwiąże stosunek pracy na mocy porozumienia stron z przyczyn nie leżących po stronie pracownika, a zwolnienia te obejmą:

  • 10 pracowników, gdy pracodawca zatrudnia mniej niż 100 osób
  • 10% załogi, gdy pracodawca zatrudnia od 100 do 299 osób
  • 30 pracowników, gdy pracodawca zatrudniania co mniej 300 pracowników

Do stanu zatrudnienia nie są wliczane osoby świadczące pracę w oparciu o inne umowy niż umowa o pracę (np. umowy cywilnoprawne), a także pracownicy tymczasowi. Zasady zwolnień grupowych uregulowane zostały w Ustawie z dnia 13 marca 2003 roku o szczególnych zasadach rozwiazywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników.

Zwolnienia grupowe – formalności i koszty

Zwolnienia grupowe nie są proste ani szybkie do przeprowadzenia. Wspomniana wyżej ustawa nakłada na pracodawcę szereg formalności, które są niezbędne, aby w sposób prawidłowy zredukować załogę. Przede wszystkim konieczne jest skonsultowanie planowanych zwolnień z zakładowymi organizacjami związkowymi lub, jeśli takie organizacje nie zostały powołane u pracodawcy, z przedstawicielami pracowników. Następnie – po zawarciu porozumienia ze związkami zawodowymi lub, w przypadku jego braku, po wydaniu regulaminu – należy o planowanych zwolnieniach grupowych zawiadomić właściwy ze względu na siedzibę firmy Powiatowy Urząd Pracy.

Na zawarcie porozumienia z organizacjami związkowymi lub wydanie regulaminu ustawa daje pracodawcy 20 dni, natomiast rozwiązanie stosunku pracy z pracownikiem nie może nastąpić wcześniej niż po upływnie 30 dni od dnia zawiadomienia powiatowego urzędu pracy. Finalnie oznacza to, że pracodawca ponosi koszty zatrudnienia pracowników jeszcze przez 50 dni.

Dodatkowo, osobom, z którymi został rozwiązany stosunek pracy w ramach zwolnień grupowych przysługuje odprawa pieniężna. Jej wysokość uzależniona jest od stażu pracy i nie może przekroczyć kwoty 15-krotnego minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w danym roku. Odprawę oblicza się podobnie jak ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, a do stażu pracy wlicza się wszystkie okresy zatrudnienia u danego pracodawcy.

Leasing pracowniczy a zwolnienia grupowe

Jedną z największych korzyści wynikających z leasingu pracowniczego jest fakt, iż pracownicy tymczasowi nie podlegają pod wspomnianą wyżej ustawę o zwolnieniach grupowych. Oznacza to, że w przypadku nagłego spadku produkcji pracodawca może zwolnić pracowników tymczasowych z zachowaniem trzydniowego, lub maksymalnie jednotygodniowego, okresu wypowiedzenia.

Co więcej, w takiej sytuacji koordynator z ramienia EWL nie tylko przeprowadzi spotkanie z pracownikami i wytłumaczy przyczyny zakończenia umowy, ale także zaoferuje zwolnionym osobom zatrudnienie w innym zakładzie pracy. Dzięki takiej współpracy pracodawca nie straci w oczach byłych pracowników, ale może zyskać lojalny zespół, który w przypadku poprawy koniunktury i kondycji firmy, może być zainteresowany powrotem do pracy.

Leasing pracowników – rozwiązanie na czas wzrostu i spadku zamówień

Współpraca z doświadczoną i pewną agencją pracy tymczasowej, to nie tylko pewność realizacji zamówień i zachowania ciągłości produkcji w sytuacji dynamicznego wzrostu i konieczności zwiększenia załogi, ale też szybka i sprawna redukcja kosztów zatrudnienia, przy jednoczesnym utrzymaniu pozytywnego wizerunku firmy, w przypadku pogorszenia się sytuacji gospodarczej i spadku popytu.

Leasing pracowniczy, to rozwiązanie które pozwala na elastyczne dostosowywanie struktury kadrowej do bieżących potrzeb przedsiębiorstwa – efektywnie i bez wielu formalności.

EWL Agentur - Beschaftigung zahlreicher Auslandergruppen

Chcesz skorzystać z leasingu pracowników?

Od wielu lat współpracujemy z różnorodnymi klientami, a dzięki wyspecjalizowanym liniom biznesowym skutecznie i szybko rekrutujemy pracowników niemal każdego sektora.

Zapytaj o ofertę leasingu pracowniczego z EWL