PulsHR: FMCG rośnie w siłę, a wraz z tym zapotrzebowanie na pracowników

– Jeszcze kilka lat temu zapytania o specjalistów z zagranicy były sporadyczne, nieco sondujące nasze możliwości. Firmy zakładały z góry, że pracownik z zagranicy nie będzie w stanie obsadzić takiego stanowiska. Dziś są to już konkretne zapytania i konkretne wymagania – opowiada w rozmowie z portalem PulsHR o zmianach w rekrutacji do sektora FMCG Małgorzata Filipczak, regionalny dyrektor sprzedaży w agencji pracy EWL .

Pandemia koronawirusa wywarła ogromny wpływ na zwyczaje zakupowe Polaków. Rynek FMCG urósł w 2020 roku w Polsce o 4,8 proc. do kwoty 198,2 mld złotych. Jak ten wzrost wpłynął na zapotrzebowanie na pracowników?

– Od początku pandemii zauważyliśmy, że zapotrzebowanie na pracowników znacznie wzrosło. Na przykład rok po wybuchu epidemii rekrutowaliśmy dla naszych klientów FMCG o 1/3 pracowników z zagranicy więcej. Choć cała branża potrzebowała nowych rąk do pracy, to w sektorze spożywczo-mięsnym zapotrzebowanie było największe. Z kolei od maja do października rekordy padały w przetwórstwie.

Na pewno zwiększone zapotrzebowanie było też widać w firmach produkujących towary wykorzystywane do samodzielnego pieczenia czy gotowania. Bo kiedy pandemia zatrzymała nas w domach, utrudniając wyjście do restauracji, sami zamieniliśmy się w cukierników i kucharzy.

Z kolei spadki było widać w firmach, które specjalizowały się w produkcji słodyczy, kupowanych okazjonalnie, zazwyczaj w formie podarunków, takich jak na przykład praliny. Kiedy na moment zaniechaliśmy spotkań towarzyskich, to również przestaliśmy je kupować, a co za tym idzie – zapotrzebowanie na pracowników stało się mniejsze. Warto dodać, że firmy produkujące praliny zmniejszyły ich produkcję i zamieniły linie produkcyjne pralin na linię produkcji czekolad, których sprzedaż w tym czasie wzrastała. Tym samym tutaj pojawiło się zapotrzebowanie na pracowników.

Kogo poszukują firmy?

– Przede wszystkim pracowników produkcyjnych do zbierania i pakowania produktów z linii. Zapotrzebowanie jest tak duże, że zatrudniani są również ludzie bez doświadczenia, którzy zaczynają od szkolenia.

Coraz częściej jednak pojawiają się zapytania o pracowników na stanowiska specjalistyczne niższego szczebla, takie jak: elektromechanik, mechanik, technik utrzymania ruchu, automatyk. Są to stanowiska, na które obserwujemy ogromny boom na pracowników, więc coraz częściej poszukujemy ich nie tylko w kraju, ale i za granicą. Jeszcze kilka lat temu były to sporadyczne zapytania, nieco sondujące nasze możliwości. Firmy zakładały z góry, że pracownik z zagranicy nie będzie w stanie obsadzić takiego stanowiska. Dziś są to już konkretne zapytania i konkretne wymagania.

Jakie stanowiska najciężej jest obsadzić?

– Na pewno stanowiska specjalistyczne. Wymagają one zdobycia wykształcenia w konkretnych dziedzinach, co nie zawsze jest tożsame na Ukrainie i w Polsce. Ważna jest też komunikacja. Od pracowników z zagranicy wymaga się posługiwania językiem polskim w mowie i piśmie, a to często może sprawiać problemy. Czasami do wypełnienia są różne dokumenty, a nie każdy pisze dobrze w języku polskim.

Kolejna rzecz to uprawnienia. Na stanowiskach przeznaczonych dla elektromechaników i elektryków pracodawcy oczekują, że znajdziemy im osoby z odpowiednimi uprawnieniami, na przykład SEP czy UDT. A są to uprawienia polskie, przyznawane przez nasze urzędy, których nie można wyrobić na Ukrainie. Szukamy więc kandydatów spełniających najważniejsze kryteria, natomiast już w Polsce wysyłamy ich na szkolenia zakończone egzaminem i zdobyciem uprawnień wymaganych w naszym kraju.

EWL ma departament rekrutacji specjalistycznych, w którym zajmujemy się wyłącznie poszukiwaniem takich kandydatów. Od stycznia udało nam się zatrudnić ponad 250 takich pracowników. Zaczęliśmy też rekrutować pracowników z Ukrainy na stanowiska dla tzw. białych kołnierzyków. Dla jednej z firm szukamy osób na stanowiska młodszego specjalisty do spraw celnych z językiem niemieckim lub francuskim. Udaje nam się to.

Firmy z sektora FMCG zazwyczaj działają w wielu lokalizacjach. Jak więc rekrutujecie do firm o rozproszonej strukturze organizacji?

– Dla nas to, gdzie firma się znajduje, nie ma większego znaczenia. Przy rekrutacji Polaków oczywiście bierze się pod uwagę miejsce. Jeśli jest to miasto, to mamy na uwadze, że przyjdą do pracy ludzie z miasta, jak strefa przemysłowa, to wiemy, że konieczne będzie zabezpieczanie pracownikom możliwości dojazdu.

Natomiast pracownik z zagranicy jest z zasady pracownikiem mobilnym. Dla niego nie ma znaczenia, czy będzie pracował w Poznaniu, Gdańsku czy Pankach lub Poczesnej. Liczy się to, czy będzie miał zapewnioną pracę, którą będzie mógł wykonywać, w której czuje, że sobie poradzi i wie, że zarobi tyle, ile chce. To dla nas pewne ułatwienie, bo mamy dużą elastyczność. Jedyny warunek, jaki się tu pojawia, to zapewnienie cudzoziemcom zakwaterowania i dojazdu, jeśli będzie to konieczne. To jedyna kwestia, która nas ogranicza przy rekrutacji.

Jak na zapotrzebowanie na pracowników wpływa automatyzacja handlu?

– Na pewno automatyzacja – czy w sklepach, czy na produkcji – powoduje, że firmy próbują zminimalizować ilość potrzebnego personelu. Natomiast my nie odczuwamy spadku zainteresowania pracownikami z zagranicy. Cały czas widzimy wzrosty. Mało tego, cały czas dostajemy zapytania od klientów, którzy jeszcze rok temu przekonywali, że radzą sobie z pracownikami. Dziś zwracają się do nas o pomoc. Wiedzą, że jest za mało ludzi, żeby zapełnić wakaty. Problem powiększa fakt, że Polacy coraz rzadziej aplikują na stanowiska produkcyjne. Szacuję, że docelowo około 30 proc. tych stanowisk będą obsadzali migranci zarobkowi.

Musimy pamiętać, że mówiąc o automatyzacji, trzeba brać pod uwagę to, że maszyny nie wykonają każdej pracy za człowieka. Nie da się zautomatyzować każdego etapu produkcji. Jeszcze nie ma robotów, które odpowiednio wcisną ogórki do słoików. Do tego wdrożenie takich systemów jest kosztowne i czasochłonne, to też dla wielu firm stanowi wyzwanie.

Skoro poruszyła pani wątek pieniędzy i to, że Polacy nie chcą pracować na stanowiskach produkcyjnych, to przejdę do kolejnego pytania. Jak wyglądają oczekiwania finansowe cudzoziemców? Zapewne oni również zdają sobie sprawę, jak wygląda sytuacja w firmach.

– One rosną wraz ze wzrostem zapotrzebowania, przy czym w zależności od pory roku obserwujemy różne tendencje. Na początku każdego roku rośnie minimalna stawka godzinowa, co podoba się naszym pracownikom zagranicznym. Im bliżej końca roku, tym stawki idą bardziej w górę. Po weekendzie majowym, kiedy na Ukrainie wypada święto pracy, zaczyna się boom na pracowników. Dostajemy ogrom zamówień, co wiąże się z dłuższym oczekiwaniem na zapewnienie pracowników. Firmy pytają więc, ile muszą zapłacić, by ci przyjechali do nich od razu. Przebijanie stawek trwa w trzecim kwartale, a w czwartym kwartale osiąga apogeum. Wtedy nie mamy już ofert za najniższą krajową.

Stawki napędza produkcja na święta oraz wszystkie okołoświąteczne działania. Wrzesień, październik i listopad to miesiące, w których stawki są dużo wyższe. Cudzoziemcy wtedy nie chcą pracować za podstawowe wynagrodzenie.

Na koniec chciałam zapytać o to, co zmienić, by rekrutacja do FMCG była sprawniejsza?

– Większość firm międzynarodowych przyzwyczajona jest do pracy w cyklu 8-godzinnym, a preferowana przez nich forma zatrudnienia to umowa etatowa. Tymczasem oczekiwania pracowników z zagranicy są inne. Chętnie chcą pracować więcej godzin niż Polacy, przez co zarobią więcej podczas pobytu w Polsce. Najczęściej pracują w oparciu o umowy zlecenia. Rzadko kiedy interesuje ich zatrudnienie na umowę o pracę za stawkę minimalną, bez żadnych dodatkowych benefitów. Dlatego firmy powinny być gotowe do tego, by pozwolić im wyrabiać dodatkowe godziny. Oni przyjeżdżają do nas zarobić jak najwięcej. Warto im to umożliwić.

Źródło: PulsHR

Praca, zatrudnianie cudzoziemców, kadry – tygodniowy przegląd EWL (26 października – 2 listopada)

Jako lider rynku zatrudnienia staramy się obserwować wszystkie zmiany dotyczące sektora pracy tymczasowej, wynajmu pracowników i zagadnień kadrowych. By przybliżyć Państwu najważniejsze informacje i prognozy, co poniedziałek publikujemy skrót najistotniejszych informacji z minionego tygodnia, który pozwoli Państwu na lepsze zrozumienie obecnych trendów panujących na rynku pracy i przygotowanie się na nadchodzące zmiany. 


Najciekawsze informacje: 26 października – 2 listopada 2021 roku 


Ekspert: wpływ pandemii na światowy rynek pracy większy niż zakładano 

Pandemia COVID-19 wywarła bardziej destrukcyjny wpływ na rynek pracy krajów rozwijających się niż krajów rozwiniętych, zaś najdotkliwiej ucierpiały kraje z dochodami poniżej średnich – powiedział dyrektor generalny Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP) Guy Ryder, cytowany przez agencję informacyjną Interfax 

Według MOP szkody wyrządzone przez pandemię okazały się większe niż przewidywano. Jeszcze w czerwcu bieżącego roku przewidywano, że, w porównaniu z IV kwartałem 2019 roku, w 2021 roku utracone zostanie 3,5% czasu pracy, co jest równoznaczne z redukcją 100 mln miejsc pracy. W rzeczywistości mówimy o stracie na poziomie 4,3%, co oznacza równowartość 125 mln miejsc pracy. 

Eksperci podkreślają, że w krajach o wysokim poziomem dochodów sytuacja jest lepsza, bowiem mówimy o stracie na poziomie 3,6% czasu pracy w III kwartale 2021 roku. W krajach o niskim poziomie dochodów było to już 5,7%, natomiast w krajach z dochodami poniżej średnich – 7,3%. Zgodnie z analizą, najmniej ucierpiały rynki pracy krajów Europy i Azji Środkowej, a najwięcej – krajów arabskich. 


GUS: Polacy coraz rzadziej decydują się na emigrację 

Główny Urząd Statystyczny opublikował raport “Informacja o rozmiarach i kierunkach czasowej emigracji z Polski w latach 2004-2020″, z którego wynika, że Polacy coraz rzadziej decydują się na życie i pracę poza granicami naszego kraju – czytamy na portalu Money.pl. 

Z danych przedstawionych w raporcie wynika, że w końcu 2020 r. poza granicami Polski przebywało czasowo około 2 239 tys. stałych mieszkańców naszego kraju, tj. o 176 tys. (7,3%) mniej niż w 2019 roku. Najmocniej spadek zainteresowania migracją widoczny jest w kontekście Wielkiej Brytanii, gdzie zgodnie z szacunkami GUS odpływ polskich emigrantów wyniósł 24% (czyli około 164 tys.).  

W pozostałych krajach europejskich odnotowane zmiany były niewielkie: lekki spadek odnotowano m.in. we Włoszech i Szwecji. Niewielki wzrost liczby Polaków zaobserwowano natomiast w Irlandii i Niemczech (w obydwu państwach wzrost o 2 tys. w stosunku do roku 2019r oku). Większy wzrost odnotowano dla Holandii i Norwegii – odpowiednio 10 tys. (8%) i 9 tys. (10%).  

„O 176 tys. spadła liczba polskich emigrantów w 2020 roku. To największy roczny spadek od wejścia do UE. Efekt podobny do powrotów obserwowanych po kryzysie 2008-09” – poinformował Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego. 


Ukraina: Narodowy Bank Ukrainy aktualizuje prognozy dotyczące bezrobocia 

Narodowy Bank Ukrainy przygotował raport dotyczący prognozy przewidywanego poziomu bezrobocia na Ukrainie. Zgodnie z najnowszymi danymi bezrobocie na 2021 rok ma wynieść 9,4% a nie, jak zakładano wcześniej, 9,1% – o tym 29 listopada poinformował portal RBK – Ukraina. 

W analizie podano również najnowsze prognozy na kolejne dwa lata, zgodnie z którymi w 2022 i 2023 roku bezrobocie ma wynieść 8,6% zamiast przewidywanego wcześniej 8,5%. W raporcie NBU podkreślono również, że według danych Państwowej Służby Zatrudnienia od marca 2021 roku liczba wakatów w ujęciu rocznym stale rośnie. Najmocniej widoczne jest to w sektorach, które znów mocno się ożywił, takich jak: usługi, handel i transport, przemysł, budownictwo. 

„Na prognozowanym horyzoncie sytuacja na rynku pracy ulegnie poprawie dzięki wzrostowi gospodarczemu. Stopa bezrobocia wkrótce powróci do neutralnego poziomu (8,5%) wraz z domykaniem się ujemnej luki PKB” – czytamy w raporcie. 


Ile czasu trwa zatrudnienie pracownika tymczasowego?

Przeprowadzanie rekrutacji na jakiekolwiek stanowisko pracy wymaga poświęcenia dużych nakładów finansowych i czasowych. Zatrudnianie pracowników tymczasowych nie różni się pod tym względem od standardowych sposobów pozyskiwania rąk do pracy. Jednak ten proces pozwala ograniczyć koszty z tym związane, a także skrócić do minimum okres przyjmowania nowych osób do przedsiębiorstwa.

Duża część przedsiębiorców zmaga się obecnie z brakami kadrowymi. Zwiększenie wymagań nakładanych przez zleceniodawców zmusza do szybkiej realizacji zamówień, a co za tym idzie, konieczne jest szybkie dostosowanie liczby pracowników do bieżącego zapotrzebowania. W poniższym artykule sprawdzimy, jak szybka jest rekrutacja pracowników tymczasowych.

Jak wygląda rekrutacja pracowników tymczasowych?

Zasady zatrudniania pracowników tymczasowych zawarte są w dwóch aktach prawnych:

  • Ustawa z dnia 9 lipca 2003 roku o zatrudnianiu pracowników tymczasowych,
  • Ustawa z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy,
  • Ustawa o cudzoziemcach.

To na nich agencje pracy opierają swoje działania. Jeżeli przedsiębiorca zdecyduje się na zatrudnienie pracownika tymczasowego, musi w pierwszej kolejności podpisać umowę z agencją pracy tymczasowej. W przypadku posiadania w strukturach związków zawodowych należy ten fakt zgłosić do odpowiedniego organu związkowego.

Zapisy umowy nie są regulowane przez ustawodawcę, dlatego ważne jest poprawne zaprojektowanie takiego dokumentu. Umowa musi zabezpieczać przedsiębiorstwo zarówno przed skutkami prawnymi, jak i poprawnie opisywać zakres obowiązków, liczbę pracowników tymczasowych oraz miejsce i charakter wykonywanej pracy. Na tej podstawie rekrutacja pracowników tymczasowych przebiegnie sprawnie, a agencja pracy będzie mogła zaprezentować najkorzystniejszą opcję finansową.

Ważne jest również zaplanowanie harmonogramu wdrażania pracowników tymczasowych. Często z usług agencji pracy korzystają duże firmy, więc konieczna jest rekrutacja masowa. Dzięki odpowiednim zapisom przedsiębiorca wie, kiedy i w jakiej liczbie trafią do niego nowe osoby. Od tych ustaleń zależy czy będzie to szybka rekrutacja, a agencja pracy poprawnie przeprowadzi proces zatrudnienia. Należy mieć na uwadze, że zatrudnienie pracownika tymczasowego nie jest możliwe z dnia na dzień, szczególnie jeżeli pracownikami mają być cudzoziemcy.

Ile trwa legalizacja pobytu cudzoziemca w Polsce?

Proces rekrutacji pracowników tymczasowych jest złożony. Na czas od momentu złożenia zamówienia, do dotarcia osoby do pracy składają się następujące etapy:

  • znalezienie odpowiedniego kandydata krajowego lub obcokrajowca,
  • zalegalizowanie pracy oraz pobytu w Polsce,
  • przeprowadzanie odpowiednich badań oraz szkoleń,
  • dowiezienie oraz zakwaterowanie pracownika w docelowym miejscu pracy.

Jak widać, zatrudnienie pracownika tymczasowego nie jest proste i należy spełnić szereg wymagań prawnych oraz operacyjnych, aby dana osoba mogła podjąć pracę. Najważniejszym etapem w przypadku obcokrajowca jest legalizacja pobytu cudzoziemca w Polsce, ponieważ brak takiego dokumentu może spowodować dotkliwe konsekwencje prawne.

Legalizacja pobytu cudzoziemca staje się coraz prostsza, a przewidywany czas czekania na dokumenty coraz krótszy. Mimo wszystko oczekiwanie na dokument stwierdzający legalność pobytu może zostać wydany nawet po 30 dniach, a ponadto czas oczekiwania na oświadczenie o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi to kolejne 7 dni. W takim wypadku agencja rekrutuje nieustannie pracowników, żeby jak najszybciej skierować kandydatów do pracy.

Zatrudnianie pracowników tymczasowych a szkolenie

Zasady zatrudniania pracowników tymczasowych muszą zawierać również szczegółowy opis tego jakie umiejętności muszą spełniać kandydaci. Duże zakłady pracy lub magazyny decydują się na masowe zatrudnianie pracowników tymczasowych. Szkolenie, które jest konieczne do wykonywania obowiązków, może dotyczyć różnych rzeczy. Najczęstsze rodzaje szkoleń to:

  • szkolenie BHP – obowiązkowe dla każdego pracownika,
  • szkolenie UDT na wózki widłowe,
  • szkolenie z pracy na wysokości.

Poza powyższymi często konieczne jest posiadanie aktualnej książeczki sanepidowskiej. Każdy z tych elementów jest czasochłonny, a poprzez dopracowane procesy agencja pracy tymczasowej może je sprawnie przeprowadzać.

Czy jest możliwa szybka rekrutacja masowa?

Zdając się na usługi rzetelnej agencji pracy tymczasowej, przedsiębiorca może być pewnym przeprowadzenia szybkiej i skutecznej rekrutacji. W takiej sytuacji jest się bezpiecznym, że nie zabraknie rąk do pracy, nawet w szczycie sezonu. Agencja pracy, wykorzystując doświadczenie w zakresie dostarczania pracowników, może znacznie przyspieszyć proces zatrudnienia pracownika tymczasowego.

Mając powyższe na uwadze zachęcamy do zapoznania się z ofertą EWL Group, która jest idealnie dopasowana do wszystkich potrzeb przedsiębiorstw. Zdając się na ekspertów, nawet największa rekrutacja masowa przebiegnie bezproblemowo.

Wsparcie w legalizacji zatrudnienia cudzoziemców

Planujesz zatrudnić cudzoziemców do swojej firmy?

Sprawdź co jeszcze oferujemy w ramach usługi legalizacji zatrudnienia.