Od marca do maja w sumie 1200 osób, które uciekły przed rosyjską inwazją, odpowiadało na pytania ekspertów Platformy Migracyjnej EWL oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Trudność w znalezieniu pracy, troska o bliskich i słaba znajomość języka w kraju pobytu – o takich obawach mówią ukraińscy uchodźcy przebywający w Polsce, Czechach i Rumunii. Doktor Jan Malicki ocenia, że powstałe wyniki badania socjologicznego są niezwykle interesujące dla resortów zajmujących się migracją.
Badanie socjologiczne stworzyło profil ukraińskich uchodźców. To głównie kobiety po trzydziestce z dziećmi, co do zasady chcące podjąć pracę, głównie w Polsce i w Czechach, ale planujące powrót do ojczyzny tuż po wojnie.
Obawy uchodźców w krajach Europy środkowej
Rzecznik Platformy Migracyjnej EWL Anatoliy Zymnin zaznaczył, że uchodźcom w krajach naszego regionu towarzyszą określone obawy.
„W Polsce i w Rumunii główna obawa to trudność w znalezieniu pracy. Ale to, co łączy wszystkie trzy kraje, to troska o bliskich pozostających na Ukrainie. We wszystkich przebadanych krajach widzimy też słabą znajomość języka wśród uchodźców. Znajomość języka kraju pobytu na poziomie komunikatywnym deklaruje 20-25 procent osób, trochę mniej w Rumunii”
– powiedział Anatolij Zymnin.
Uchodźcy w wielkich miastach
Z badania wynika również, że ukraińscy uchodźcy skupiają się przede wszystkim w dużych miastach. W przypadku Polski i Rumunii pobyt w ośrodkach powyżej 200 tysięcy mieszkańców deklaruje odpowiednio 69 i 60 procent ankietowanych. W Czechach podział na małe, średnie i duże miasta goszczące uchodźców jest niemal równomierny.
Dyrektor Studium Europy Wschodniej UW doktor Jan Malicki zapowiedział kontynuację prac badawczych nad ukraińskimi uchodźcami.
„Powstał bardzo ciekawy materiał naukowy, po tym opracowaniu porównawczym można powiedzieć, że nawet próba 400 pozwala wyciągać bardzo daleko idące wnioski. Jeśli uda nam się przeprowadzić dalsze badania w regionie, powstanie materiał i praktyczny, i publicystyczny, i naukowy, jakiego nigdzie nikt w Europie nie ma. To są wyniki, które są niezwykle interesujące również dla wszystkich resortów w Polsce, Czechach i Rumunii zajmujących się migracją”
– ocenił doktor Jan Malicki.
Z pełną treścią raportu można zapoznać się na stronach internetowych EWL Group oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.
Źródło: Polska Times