Ukraińcy, choć są chętni do pracy w Polsce, to deklarują, że wrócą do swojego kraju, kiedy tylko będzie w nim bezpiecznie – pokazują badania.
Aż 53 proc. Ukraińców, którzy po 24 lutego uciekli do Polski, może pochwalić się wyższym wykształceniem. Kolejne 8 proc. jest w trakcie studiów -wynika z najnowszego raportu „Uchodźcy z Ukrainy w Polsce” opracowanego przez Platformę Migracyjną EWL, Fundację na rzecz Wspierania Migrantów na Rynku Pracy „EWL” i Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.
– W porównaniu z badaniami migrantów z Ukrainy, które robiliśmy w poprzednich latach, widzimy, że profil migranta bardzo się zmienił. Są to ludzie, którzy nigdy wcześniej nie mieszkali za granicą, a często nawet nie wyjeżdżali. Teraz uciekli, bo zmusiły ich do tego okoliczności – mówił podczas prezentacji raportu Rafał Mróz z EWL
Wolą duże miasta
Straż Graniczna podaje, że do Polski przybyło 2,7 mln uchodźców z Ukrainy, w tym 93 proc. to kobiety, często matki z dziećmi. – Z naszych badań wynika, że 37 proc. przyjechało z jednym dzieckiem, 18 proc. z dwojgiem, a 6 proc. z trojgiem – mówi Mariya Kuzenko z EWL.
Wśród migrantów przeważają dotychczasowi mieszkańcy północnej i wschodniej części Ukrainy – Kijowa, Czernihowa, Charkowa, Mariupola czy Doniecka. Wybrali Polskę z uwagi na to, że jest im bliska kulturowo (36 proc.), mają w Polsce przyjaciół (27 proc.), rodzinę (24 proc.) i że to największy sąsiadujący kraj na zachodzie (22 proc.). Uchodźcy brali także pod uwagę to, że Polacy są im życzliwi, języki są podobne, łatwo u nas o pracę i mieszka tu już wielu Ukraińców. 17 proc. ankietowanych przyznało, że przyjechało tu, bo nie miało innego wyjścia.
Na miejsce pobytu Ukraińcy wybierają duże miasta – 69 proc. stwierdziło, że chce być w miastach liczących powyżej 200 tys. mieszkańców. – Ukrainki wolą zatrzymać się w dużym mieście. Nie chodzi tylko o możliwości pracy, ale także o to, że znają tylko te największe, jak Warszawa, Wrocław czy Kraków. O mniejszych miastach nigdy nie słyszały, więc boją się jechać w nieznane – mówi Anna Kowalczyk, pisarka i wolontariuszka, która pomaga uchodźcom odnaleźć się w polskiej rzeczywistości.
– Nie bez znaczenia jest także to, że w dużych miastach, jak Warszawa, Wrocław, Kraków czy Rzeszów, jest zorganizowana infrastruktura dla uchodźców. Ukraińcom wydaje się też, że w aglomeracji łatwiej im będzie znaleźć pracę, choć nie zawsze tak jest – dodaje Anatoliy Zymnin z EWL.
Planują wyjazd
Uciekinierzy mają nadzieję, że wojna szybko się skończy, a oni będą mogli wrócić do siebie. Plany powrotu ma 56 proc. ankietowanych. (…)
12 proc. uchodźców myśli o tym, żeby pojechać do innych krajów – preferują Niemcy, Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię.
Niemal 61 proc. uchodźców z Ukrainy to osoby po studiach lub w ich trakcie. Więcej niż co piąty to osoba z wykształceniem zawodowym. Aż 63 proc. deklaruje, że chce w Polsce podjąć pracę.
Przyjechali wykształceni
Z badań wynika, że 17 proc. to specjaliści – prawnicy, architekci, marketingowcy. Lekarze, pielęgniarki czy ratownicy to 6 proc. uciekinierów. Kolejne 15 proc. to nauczyciele i pracownicy sektora edukacji, którzy już powoli zaczynają znajdować zatrudnienie w polskich szkołach – np. ponad dwustu zamierza zatrudnić Warszawa. (…)
Kłopoty są jednak ze znajomością języka polskiego – w stopniu komunikatywnym posługuje się nim tylko 26 proc. ankietowanych (angielski zna dwa razy więcej osób). (…)