Praca, zatrudnianie cudzoziemców, kadry – tygodniowy przegląd EWL (26 kwietnia – 9 maja)

Jako lider rynku zatrudnienia staramy się obserwować wszystkie zmiany dotyczące sektora pracy tymczasowej, wynajmu pracowników i zagadnień kadrowych. By przybliżyć Państwu najważniejsze informacje i prognozy, co poniedziałek publikujemy skrót najistotniejszych informacji z minionego tygodnia, który pozwoli Państwu na lepsze zrozumienie obecnych trendów panujących na rynku pracy i przygotowanie się na nadchodzące zmiany. 


Najciekawsze informacje: 26 kwietnia – 9 maja 2022 roku 


Bezrobocie w Polsce spadło do poziomu niższego niż przed pandemią 

Stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce w końcu kwietnia wyniosła 5,3%. To o 0,1 pkt. proc. mniej niż w marcu – poinformował o tym 9 maja Puls Biznesu powołując się na dane Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.  

Z danych MRiPS wynika, że należy spodziewać się kolejnego spadku bezrobocia, ponieważ rozpoczynają się prace sezonowe. 

Dodajmy, że bezrobocia rejestrowanego była w kwietniu br. o 0,2 pkt. proc. niższa niż w końcu lutego 2020 roku (5,5%), czyli sprzed wybuchu pandemii. Po raz ostatni stopa bezrobocia na poziomie niższym niż 5,3% była odnotowywana w grudniu 2019 roku (5,2%). 


MRiPS: Już 120 tys. uchodźców z Ukrainy znalazło pracę w Polsce 

Na mocy specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w Polsce pracę w naszym kraju znalazło już blisko 120 tys. obywateli Ukrainy. Poinformował o tym 9 maja portal 300gospodarka.pl powołując się na najnowsze dane Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.  

„Chcemy, żeby obywatele Ukrainy, którzy przekroczyli naszą granicę, mieli dostęp do pracy dzięki uproszczonym procedurom i zagospodarowali przestrzenie na rynku pracy” – powiedziała minister Marlena Maląg.  

„Szacujemy, że ok. 480 tys. osób może podjąć pracę” – podkreśliła minister. Dodała, że uchodźcom nadano już 1,1 mln nr PESEL (połowę z tej grupy stanowią dzieci). 


Interia: Ostrożny optymizm na rynku pracy 

Wybuch wojny spowodował, że wśród Polaków wzrosło i tak już pozytywne nastawienie wobec pracowników z Ukrainy. Poinformowała o tym 5 maja Interia. Z cytowanego przez portal sondażu Havas Intelligence dowiedzieliśmy się, że w marcu br. 77% ankietowanych deklarowało pozytywny stosunek do pracowników z Ukrainy – to wzrost o 6 pkt. proc. w stosunku do stycznia br. Do 88% – z 85% – wzrosła liczba Polaków, którzy zgodziliby się, aby osoba z Ukrainy była ich współpracownikiem. 

„Spływające informacje o stanie gospodarki w marcu br. są – jak podkreślają np. analitycy PKO BP – zaskakująco optymistyczne: wzrost gospodarczy w pierwszym kwartale tego roku może wynieść nawet 10% r/r. Od miesięcy, mimo rosnącej inflacji (11%. w marcu!), trwa w Polsce boom konsumpcyjny – sprzedaż detaliczna podczas trzech pierwszych miesięcy tego roku wzrosła o 9% wobec 10% w IV kw. 2021 roku” – przeczytaliśmy w artykule. 

Źródło: Interia

Rzeczpospolita: Agencje szukają zastępstwa za mężczyzn z Ukrainy

Nie mogąc w tym roku liczyć na sezonowe przyjazdy Ukraińców, firmy częściej zaczynają sięgać po tymczasowych pracowników z bardziej odległych rynków – czytamy w artykule opublikowanym 3 maja na łamach gazety Rzeczpospolita.

Transport i budownictwo, a teraz w coraz większym stopniu także przemysł przetwórczy i rolnictwo – to sektory, w których pracodawcom mocno się już daje we znaki wywołany przez rosyjską agresję na Ukrainę deficyt pracowników, czyli mężczyzn. W kwietniowym badaniu GUS co trzecia firma produkcyjna twierdziła, że niedobór wykwalifikowanych pracowników jest dla niej barierą w działalności, a w budownictwie i transporcie takich wskazań było 40 proc.

Niedobory kadrowe nasilą się w najbliższych tygodniach, w czasie tzw. wysokiego sezonu w pracy tymczasowej. Wtedy firmy odczują brak nie tylko ok. 80–100 tys. Ukraińców, którzy po wybuchu wojny wyjechali, by bronić swojego kraju, ale też setek tysięcy sezonowych pracowników z Ukrainy, którzy w tym roku nie przyjadą na saksy do Polski.

Chociaż część wakatów można wypełnić, zatrudniając uchodźczynie z Ukrainy (wiele firm stara się dostosować dla nich stanowiska zajmowane wcześniej przez mężczyzn), lecz nie zawsze będzie to możliwe.

Przybywa Gruzinów

Jak oceniają szefowie agencji zatrudnienia, polscy pracodawcy będą teraz musieli znacznie częściej niż w 2021 r. sięgać po robotników i specjalistów z innych państw, w tym z Zakaukazia, Azji czy Ameryki Południowej. – Wobec braku mężczyzn z Ukrainy na polskim rynku pracy rekrutacja kandydatów z tych kierunków staje się wręcz kluczowa dla szeregu polskich firm, zwłaszcza w branży budowlanej i transporcie – twierdzi Andrzej Korkus, prezes EWL. (…)

Tę gotowość widać już w rejestrach ZUS, gdzie w I kwartale tego roku zdecydowanie wzrosła, w porównaniu z początkiem 2021 r., liczba Gruzinów (o 84 proc., do 26,2 tys.), Filipińczyków (o 77 proc., do 5,6 tys.) czy Indonezyjczyków (o 85 proc., do 3,2 tys.). Wyraźnie przybyło też Mołdawian i Hindusów. (…)

Apel o ułatwienia

Pojawiają się więc apele, by obniżyć bariery administracyjne przy zatrudnianiu cudzoziemców. Jak podkreśla Andrzej Korkus, w sytuacji, gdy trudno liczyć na napływ Ukraińców (zwłaszcza że w ramach ochrony tymczasowej mają teraz prawo do pracy w całej Unii), polskie władze powinny ułatwić dostęp do naszego rynku pracy specjalistom z Dalekiego Wschodu.

O liberalizację przepisów dotyczących pracy sezonowej i uproszczenie procedur zatrudniania pracowników z niektórych krajów Azji apelował też w mediach Witold Boguta, prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw, przypominając, że mężczyźni z Ukrainy stanowili prawie połowę pracowników sezonowych w tej branży. (…)