Agencje zatrudnienia i pracodawcy mobilizują się, by zapewnić uciekającym Ukraińcom, w tym głównie kobietom, możliwości zatrudnienia w Polsce.

– Pilnie czekamy na specustawę, która otworzy rynek pracy dla uchodźców z Ukrainy – podkreśla Agnieszka Zielińska, dyrektor Polskiego Forum HR, które zrzesza największe agencje zatrudnienia. Według jej danych część przybywających do nas uciekinierów przed wojną w Ukrainie, których liczba przekroczyła w środę 450 tys. (w większości kobiet i dzieci), jest zainteresowana szybkim podjęciem pracy w Polsce. Dotyczy to jednak głównie osób, które mają tu bliskich i znajomych. (…)

– Ewakuowaliśmy ponad 500 kobiet z dziećmi ze Lwowa do Warszawy – podkreśla Andrzej Korkus, prezes agencji zatrudnienia EWL. Coraz więcej firm stara się tak ułożyć pracę, by dopasować ją do potrzeb i możliwości kobiet, które przyjechały wraz z dziećmi. Jak zaznacza szef EWL, polski rynek pracy nie spotkał się dotychczas z taką sytuacją przy zatrudnianiu migrantów. Większość osób przyjeżdżających z Ukrainy do pracy w Polsce decydowała się na krótkoterminowy pobyt, najczęściej bez dzieci. – Mamy świadomość, że połączenie zapotrzebowania z noclegiem, pracą oraz przedszkolem jest obecnie jedną z pilniejszych potrzeb. Dlatego choć niezbędna będzie pomoc w postaci rządowej inicjatywy, pracujemy również nad rozwiązaniem tej kwestii we własnym zakresie ; kontaktujemy się z przedszkolami, fundacjami, pracodawcami – dodaje Korkus. (…)

– Obecnie mamy do czynienia z inną migracją niż z tą, która miała miejsce po 2014 roku. Wówczas gros osób przyjeżdżało do Polski w celach zarobkowych, a dzisiaj są to głównie uchodźcy, którzy możliwe, że po zakończeniu konfliktu nie będą łączyć przyszłości zawodowej i prywatnej z naszym krajem – przypomina Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego. (…)

Zmiana podejścia firm do zatrudnienia Ukrainek może sprawić, że częściej będą pracować zgodnie z kwalifikacjami. (…)

Źródło: Rzeczpospolita