“W ubiegłym roku znaczna część polskich pracowników jeszcze we wrześniu korzystała z przedłużonego zasiłku opiekuńczego, w związku z czym brakowało ich na rynku pracy. Ponadto pod koniec lata i na początku jesieni 2020 roku wzrosła produkcja m.in. w branży automotive, co przełożyło się na potrzeby kadrowe i wzmożoną rekrutację pracowników”. Rafał Mróz, dyrektor operacyjny EWL Group, w rozmowie z serwisem wiadomocihandlowe.pl podsumował rok 2020 na polskim rynku pracy.
Jak pandemia wpływała na rynek pracy?
Jak zaznaczył ekspert z zespołu EWL, sytuację na rynku zatrudnienia w roku 2020 Polsce można by podzielić na trzy etapy.
Pierwszy, rozpoczęty tuż po wprowadzeniu obostrzeń i reżimu sanitarnego, to niepewność na rynku pracy.
W tym pierwszym okresie pracownicy ze Wschodu często zmieniali pracę ze względu na redukcję zatrudnienia w ich pierwotnych firmach. Z naszych badań wynika, że niemal 40% pracowników musiało zmienić miejsce pracy, a często też zamieszkania.
tłumaczy Rafał Mróz.
Mniej więcej na przełomie sierpnia i września 2020 rynek pracy zaczął wracać na dawne tory.
Wiele firm zaczęło wracać na poziomy produkcyjne sprzed pandemii, branża logistyczna stale notowała wzrosty zapotrzebowania, a pracowników na rynku lokalnym nadal brakowało.
zaznacza Dyrektor Operacyjny w agencji zatrudnienia EWL.
Obecnie natomiast mamy trzeci etap, czyli okres stabilizacji. Zapotrzebowanie na pracowników na początku roku zwykle jest mniejsze.
Warto też dodać, że nadal obowiązują przepisy przedłużające legalny pobyt i pracę w Polsce pracownikom z zagranicy w okresie pandemii. To wpływa na zmniejszone tempo dynamiki fluktuacji kadry ze Wschodu.
dodaje ekspert.
W wypowiedzi możemy znaleźć także odpowiedzi na takie pytania, jak:
- Dlaczego coraz więcej pracowników z Ukrainy chce zamieszkać w Polsce na stałe?
- Jak otwarcie się Niemiec na pracowników z Ukrainy wpłynie na polski rynek pracy?
- Jakie zmiany w polskich przepisach ułatwiłyby zatrudnianie cudzoziemców w naszym kraju?
Zachęcamy do przeczytania całego wywiadu.