Jako lider rynku zatrudnienia staramy się obserwować wszystkie zmiany dotyczące sektora pracy tymczasowej, wynajmu pracowników i zagadnień kadrowych. By przybliżyć Państwu najważniejsze informacje i prognozy, co poniedziałek publikujemy skrót najistotniejszych informacji z minionego tygodnia, który pozwoli Państwu na lepsze zrozumienie obecnych trendów panujących na rynku pracy i przygotowanie się na nadchodzące zmiany. 


Najciekawsze informacje: 24-30 sierpnia 2021 roku 


Die Welt: Polska gospodarka szybko się rozwija i potrzebuje rąk do pracy, a imigracja z Europy Wschodniej nie zaspokoi tej potrzeby 

Gospodarka kraju nad Wisłą znajduje się w okresie dynamicznego wzrostu. Rozwój jednak może pokrzyżować brak rąk do pracy – ostrzega Philipp Fritz, autor materiału opublikowanego 28 sierpnia w internetowym wydaniu niemieckiego dziennika Die Welt. 

„Jeśli sytuacja będzie się nadal rozwijała w tym kierunku, Polska może pod koniec lat 20 znaleźć się w gronie 20 najważniejszych krajów uprzemysłowionych G20” – pisze dziennikarz, zaraz jednak podkreśla, że zgodnie z szacunkami, w najbliższych 20-30 latach w Polsce może brakować 5 mln pracowników, co już teraz odczuwalne jest w branży budowlanej i gastronomii.  

Choć Polska prowadzi liberalna politykę migracyjną wobec krajów ze Wschodu, imigracja z Europy Wschodniej może nie być skutecznym rozwiązaniem, gdyż na przykład Ukraińcy, zdaniem niemieckiego dziennikarza, coraz częściej wybierają Niemcy jako docelowy kraj migracji. 


Niemiecki rynek pracy zmaga się z deficytem pracowników i potrzebuje imigrantów 

Detlef Scheele, szef niemieckiej Federalnej Agencji Pracy bije na alarm. Rynek pracy naszego zachodniego sąsiada potrzebuje pracowników, ich braki zaś dotyczą różnych gałęzi gospodarki. O tym 24 sierpnia poinformował portal Business Insider powołując się na portal Deutsche Welle.  

Ekspert zauważa, że liczba potencjalnych pracowników w wieku produkcyjnym zmniejszy się już w tym roku o prawie 150 tys., zaś w następnych latach proces też będzie się tylko pogłębiać. Już teraz Niemcy zgłaszają zapotrzebowanie na 400 tys. imigrantów rocznie, co stanowi wynik większy niż w latach ubiegłych.  

Rozwiązaniami, które proponuje Scheele może być szkolenie niewykwalifikowanych pracowników, pozwolenie kobietom, które muszą pracować w niepełnym wymiarze godzin, na dłuższą pracę, lecz przede wszystkim sprowadzanie imigrantów do kraju. O rosnącym zapotrzebowaniu na pracowników może świadczyć fakt, że niemieckie firmy reklamują się bonusami powitalnymi w wysokości 600 euro lub oferują ponadstandardowe wynagrodzenie.   


Prezes EWL o rozwiązaniach, które powinny znaleźć się w nowej polityce migracyjnej Polski 

System dostępu cudzoziemców do rynku pracy mamy jeden z lepszych w Europie, ale powinniśmy bardziej zadbać o pracowników z zagranicy, którzy u nas już są – podkreślił Andrzej Korkus, prezes EWL w wywiadzie dla portalu PulsHR.pl, który został opublikowany 26 sierpnia.  

“Nasze państwo i przedsiębiorcy tracą bardzo dużo w drugim kroku, jaki muszą wykonać cudzoziemcy. Chodzi o przedłużenie zatrudnienia w Polsce” – powiedział ekspert. 

Według Andrzeja Korkusa, przedłużenie pozwoleń na pracę dla cudzoziemców w Polsce może odbywać się automatycznie. 

“Doświadczenia z pandemii, w czasie której pozwolenia zostały wydłużone bezterminowo i nie spowodowało to rewolucji na rynku pracy, utwierdzają mnie w przekonaniu, że warto iść w tym kierunku. Jeżeli pracodawca nie zmienia się, a zaproponowane warunki zatrudnienia są korzystniejsze dla cudzoziemca, to uważam, że przedłużenie pozwoleń na pracę musi odbywać się automatycznie” – powiedział ekspert.  

Ponadto zaproponował, aby pozwolić obcokrajowcom na wykonywanie pracy już w trakcie oczekiwania na wpisanie oświadczenia o powierzeniu zatrudnienia cudzoziemcowi do ewidencji. Zdaniem prezesa EWL, jest to w interesie zarówno przedsiębiorców, jak i pracowników zagranicznych.